Wpis z mikrobloga

@Reventrix: Było dobrze, dopóki przestało być. Kupione przy przebiegu ok 150kkm jako 5 letni samochód, niskie spalanie przy wyższych prędkościach, w mieście też akceptowalnie. Przy 180kkm total remont silnika, UPG, sprzęgło z dwumasą, wtryski, turbo, egr, dpf (gdzie samochód latał trasy 85% czasu) + creme de la creme, w 6 letnim (wtedy) samochodzie, kielichy były tak zerdzewiałe, że prawy amorek z przodu postanowił wbić się w maskę.

Nigdy więcej Opla.
  • Odpowiedz
@Fracksh: wow, tu chyba chodzi o eksploatację, bo nie wierzę, że po 180k jest do roboty cały samochód. Ewentualnie miał 580k? To już prędzej.
  • Odpowiedz
Miał 150kkm przy kupnie jako 5cio latek. Potwierdzone dokumentem z ASO na badaniach, które wykonałem tam przed kupnem. Samochód, moim zdaniem, miał lżejsze życie niż wiele samochodów, które siedziały w mieście, bo ja jeździłem nim głównie trasy (140-16km/h), do tego też został kupiony.

Z czasem wyszło, że 1.7CDTI oplowskie to nie to samo co 1.7CDTI Isuzu, i 180-200kkm to newralgiczny przebieg, w którym sypie się święte quatro diesli (dpf, egr, turbina, wtryski),
  • Odpowiedz