Wpis z mikrobloga

Żona wysłała mnie do sklepu #biedronka po zakupy, a tam chrupki Peppies i Curly po 3zł. Nie jedałem ich z 5 lat, a pamiętam, że były super, to kupiłem po paczce. Peepies, suche, nadmuchane, bez smaku - świństwo i jeść tego nie mogłem. Curly - tłuste, twarde, też bez smaku. Dla porównania w biedronce jest podróbka Peppies za 1,2zł, jakieś sneksy bekonowe czy coś, o niebo lepsze. I były też orzechowe chrupki Felix za 1,6 (w Kaufalndzie 1,3) - niebo w gębie, najlepsze chrupki orzechowe jakie kiedykolwiek jadłem.

Wniosek jest taki, że Curly i Peppies się przez lata kompletnie zepsuły i są po prostu niedobre.

#chrupki #jedzenie #smakdziecinstwa
  • 2