Wpis z mikrobloga

@Krupier: Piękna odklejka, mnie to na prawdę bardzo ciekawi co to za ludzie takie bzdury wypisują. Ja rozumiem, że w życiu ważna jest fantazja, ale to raczej w trochę innym znaczeniu. Ciekawe czy na innych płaszczyznach życia kolega stawia równie trafione sądy ;)
  • Odpowiedz
@Dusk_Forest77: @Kutafonix215:

IMO to bardzo młodzi ludzie (nastolatki?) - nie zdążył im się wyrobić zmysł obserwacji, nie mają odpowiedniej bazy doświadczeń, żeby wyciągać wnioski - a mają głowy napakowane popkulturą, którą czytają dosłownie, bo przekładać jej na rzeczywistość też się jeszcze nie nauczyli, i wszędzie się spodziewają wielkich fajerwerków. Na przykład zachłystują się filmem "Big Short", jakby dzięki niemu posiedli wiedzę tajemną, której hehe ci wszyscy idioci wokół nie mają,
  • Odpowiedz
Albo ileś razy czytałam tu, że 90% społeczeństwa nie wie, co to inflacja (a oni, mędrcy, przeczytali w wikipedii) - trzeba przeżyć całe świadome życie w ostatnich kilkunastu latach, żeby uważać inflację za coś, o czym specjalnie trzeba się dowiadywać

@herbatananoc: Stwierdzenie, że wielu ludzi nie wie co to inflacja nie oznacza, że ludzie Ci nie zauważają wzrostu cen - bardziej chodzi o to, że przeciętny Kowalski nie rozumie przyczyn tego
  • Odpowiedz
@WaveCreator: Myślę, że ludzie, którzy przeżyli inflację końcówki PRL-u (tak, te stare baby co to kochać prądem) czy lata 90. lepiej rozumieją mechanizmy stojące za inflacją, niż absolwenci ekonomii w weekend na YT. Przecież oni byli aktorami wydarzeń, że tak powiem, nie tylko biernymi obserwatorami. I z tego, co widzę wokół (to jest za mgliste nawet na świadectwo anegdotyczne, ale lepszego nie mam), to akurat w przypadku inflacji starsi ludzie nie
  • Odpowiedz