Wpis z mikrobloga

Miałam przed chwilką dziwną sytuację. Poruszałam się drogą krajową, dwa pasy ruchu, pas pobocza, ruch znikomy, godzina około północy. Jadę sobie, z daleka widzę, że coś miga. Ale droga pusta, więc jadę normalnie. Samochód z naprzeciwka zbliżając się do mnie zbliża się na mój pas ruchu i wkracza na niego. Dostrzegam napis "PILOT". No ok, zwykle takie zjawisko znaczyło by zachować ostrożność. Ten mnie troszkę zepchnął z drogi. Za nim jechał drugi. Ten zadziałał bardziej stanowczo. Wjechał na mój pas ruchu, jak zjechałam trochę bliżej pobocza to docisnął bardziej pod koniec idąc na czołówkę. Dość ostre (tak na 70%) hamowanie na pobocze, pan podjeżdża do mnie z boku i mówi że jedzie nadgabaryt i mam zjechać do barierki. W szoku mówię ok, zjadę. Poczekałam, jakiś duży obiekt wieźli taki na szerokość 2 pełnych pasów ruchu. W ciemności nie zauważyłam co to było dokładnie, wyglądało z daleka jak jakaś łódź (nagranie z DVR mogę podrzucić jutro).

Czy to normalne procedury pilotów, że wyjeżdżają na obcy pas, na czołówkę, spychają z drogi? Rozumiem oczywiście nadgabaryt i że jakoś to trzeba przewieźć, ale skąd mam wiedzieć że pojazd z naprzeciwka mi sygnalizuje że chciałby bym się usunęła z drogi? Były tylko światła podobne jak w policyjnych,z daleka nie widziałam napisu pilot, tylko migające światła i samochód jadący ze mną na czołówkę. Nie uczyli tego na prawku i może powinnam poszerzyć wiedzę bo nie ogarnęłam chyba poprawnie sytuacji.

#kierowcy #transport
  • 17
Jasne, tylko czy to nie powinno być jakoś trochę jaśniej zapowiedziane? Samochód zajeżdżający mi drogę nie informuje mnie, że mam zjechać z drogi, tylko że ktoś (nie wiem kto) mi zajeżdżał drogę i sobie pojechał. Nie była to jasna informacja by się z drogi usunąć. A jakby taka była to oczywiście bym to zrobiła, bo to żaden problem minutkę na poboczu poczekać.
ta procedura bycmoze ocalila Tobie zycie


@ardan95: Tego też bym nie przeceniała, bo pojazd zajmujący dwa pasy ruchu łaski mi nie robi, że o sobie uprzedzi. To nie ja robiłam coś poza schematem ruchu po drogach publicznych.
@ArchDelux: https://samochody-specjalne.pl/2016/07/29/pilotaz-pojazdow-nienormatywnych/

Zgodnie z ustawą prawo o ruchu drogowym (art. 6) aż 12 podmiotów ma prawo wydawać wiążące polecenia i sygnały pozostałym użytkownikom dróg. O ile każdy z kierujących jest świadomy, a wręcz przyzwyczajony do poleceń wydawanych przez umundurowanych przedstawicieli Policji, Straży Granicznej, Straży Miejskiej, Straży Pożarnej lub Inspekcji Transportu Drogowego, o tyle mało kto wie, że pilot podczas wykonywania czynności związanych z pilotowaniem przejazdu pojazdu nienormatywnego ma takie same uprawnienia do
@Plotkova99: mialem ostatnio podobna sytuacje, zjezdzam z ronda, patrze a stoi jakis bus na moim pasie, przodem do mnie. Ciemno jak w dupie (nie mial wlaczonych zadnych kogutow itd (wylaczonych nie bylo w ogole widac bo tak jak wspomnialem, ciemno jak w dupie). Nie zaglebialem sie nawet dlaczego tak stoi, mysle sobie, wymine go. Przejezdzaja samochody obok, wiec zaczynam skrecac na pas obok zeby go wyminac, w tym samym czasie gosciu
Wyobrażasz to sobie, jedziesz drogą, gdzie dopuszczalna prędkość to 90kmph, widzisz pojazd na przeciwległym pasie ruchu, który zjeżdża ze swojego pasa i jedzie z Tobą na czołówkę. Serio to jest przewidziane w prawie? Mam nagranie i jeśli nie było to działanie zgodne z prawem to to zgłoszę. Moim zdaniem takie zajeżdżanie drogi i spychanie z pasa to wykroczenie poza swoje uprawnienia. Być może pod względem prawnym nie zostało to należycie rozwiązane. Tak
@ArchDelux ja proponuję żeby z filmikiem zgłosić się na policję i oni ocenią czy doszło do przekroczenia uprawnień, kto stworzył ewentualne zagrożenie itp.

Z opisu OP wynika że chyba nie była świadoma jakie uprawnienia ma pilot na drodze i niejako zignorowała niejasne dla niej sygnały.
Dobra, wyślę filmik na policję. Wg mnie wyjście na czołówkę na drodze gdzie mogłam jechać 90kmph było niewłaściwe. Na nagraniu mam swoją prędkość i koordynaty.