Wpis z mikrobloga

@qew12: mam dwa pytania. Dużo opakowań leków, a (tylko) 80zl, czy te leki mają 100% odpłatność czy są jakoś refundowane?

Jak chodziłem po jełopach to wjebywali mi ssri na depresję której nie mam. Choruje głównie na skutki ptsd. Niby powinienem załatwić to zmiana życia i terapią, problem w tym że nie umiałem się w takich miejscach otworzyć, raczej się zawiodłem. Najtrwalsze polepszenie jakie miałem kiedykolwiek to było po pigule po
  • Odpowiedz
  • 0
@interpenetrate: to jest 134zł, tylko dawka na prawie 2 miesiące i jednego leku nie było
Jeśli dobrze patrzę, to sulpiryd i egzysta jest refundowana

Nie umiałem się w takich miejscach otworzyć

Też mam ten problem, i przez to psychoterapeuta mi nie wierzy... Psychiatra wpisywał mi na początku mówienie zdawkowe, potem trochę się u niego otworzyłem, ale nadal mało
  • Odpowiedz