Wpis z mikrobloga

W USA funkcjonuje pewien MLMowy przekręt kierowany do dzieci, który o dziwo wszyscy akceptują. Może kojarzycie go z amerykańskich filmów.

Nauczyciele namawiają dzieci, żeby sprzedawały rzeczy, z takiego fajnego katalogu, w zamian za ocenę z zachowania - za wolontariat. Dzieci zbierają też punkty, które mogą wymienić na WSPANIAŁE NAGRODY. Wolontariat, charytatywność, nauka handlu, nauka pracy, nagrody. Ogółem wspaniały pomysł, więc w czym problem?

Jest kilka problemów:
-Te rzeczy z katalogu to słodycze i inne badziewie, którego w tej cenie nikt by nie kupił, bo się zwyczajnie nie opłaca.
-Nagrody dla dzieci to jakieś tanie zabawki za promil zysków ze sprzedaży.

Do czego to prowadzi:

Nauczyciele, wykorzystując zaufanie, wciągają dzieci do tego MLMu. Dzieci zbierają chętnych do zakupu tego badziewia. Kogo? Rodziców, rodzinę, znajomych, sąsiadów. Ci ludzie przepłacają, aby zrobić dziecku przyjemność albo nawet sami rodzice za to wszystko płacą, aby ich dziecko brylowało w rankingach. Dziecko w zamian dostaje oklaski i chińską zabawkę za 3 dolary.

Znajomi tych dzieci tracą pieniądze, bo jak to tak, od dziecka znajomego nie kupić.
Dziecko wygrywa jakiś badziew.
Ktoś zgarnia zysk wygenerowany przez wykorzystywanie dzieci do pracy i naciągania bliskich.
Szkoły temu patronują.

MLM wykorzystujący do pracy dzieci, więzi rodzinne i zaufanie szkoły, a my się pytamy: kto jest na tyle głupi, aby wejść w MLM...
Kończy się to tak samo jak każdy inny MLM. Ktoś zbiera dolary, a ktoś inny kończy z szafą wypchaną badziewiem, którego nikt nie chce.

#mlm #sebcel #oszukujo #rozwojosobistyznormikami
Drugi film:
https://www.youtube.com/watch?v=KWMiKOW1PJE
Nemayu - W USA funkcjonuje pewien MLMowy przekręt kierowany do dzieci, który o dziwo ...
  • 2