Wpis z mikrobloga

XD Szykowałem się na wpis na początku przerwy reprezentacyjnej, ale sądziłem, że jeszcze dzisiaj będzie spokój. Górnik Zabrze pokazał, że jak się bardzo chce, to można zrobić wszystko, aby zatrudnić ulubionego trenera. Tak, 9 miesięcy po tym, jak go pogonili, a o co chodzi?

Kolejno: pozycja, imię i nazwisko, nazwa klubu, data rozpoczęcia pracy w klubie, liczba dni przepracowanych w klubie, liczba meczów, liczba punktów i średnia punktów na mecz.

1. Marek Papszun - Raków Częstochowa - 18.04.2016 - 2525 dni - 126 meczów (236) - 242 punkty (445) - 1,92 (1,89)x
2. Janusz Niedźwiedź - Widzew Łódź - 18.06.2021 - 638 dni - 24 mecze (58) - 37 punktów (99) - 1,54 (1,71)x
3. Adam Majewski - Stal Mielec - 08.07.2021 - 618 dni - 59 meczów - 67 punktów - 1,14
4. Dawid Szulczek - Warta Poznań - 08.11.2021 - 495 dni - 44 mecze - 65 punktów - 1,48
5. Jacek Zieliński - Cracovia - 10.11.2021 - 493 dni - 45 meczów (128) - 63 punkty (183) - 1,40 (1,43)y
6. Pavol Stano - Wisła Płock - 07.03.2022 - 376 dni - 35 meczów - 47 punktów - 1,34
7. Mariusz Lewandowski - Radomiak Radom - 25.04.2022 - 327 dni - 29 meczów - 37 punktów - 1,28
8. Jens Gustafsson - Pogoń Szczecin - 22.05.2022 - 300 dni - 25 meczów - 40 punktów - 1,60
9. Kosta Runjaić - Legia Warszawa - 23.05.2022 - 299 dni - 25 meczów - 52 punkty - 2,08
10. Ivan Djurdjević - Śląsk Wrocław - 02.06.2022 - 289 dni - 25 meczów - 30 punktów - 1,20
11. Maciej Stolarczyk - Jagiellonia Białystok - 14.06.2022 - 277 dni - 25 meczów - 29 punktów - 1,16
12. John van den Brom - Lech Poznań - 19.06.2022 - 272 dni - 24 mecze - 40 punktów - 1,67
13. Marcin Kaczmarek - Lechia Gdańsk - 19.09.2022 - 180 dni - 15 meczów (84) - 20 punktów (144) - 1,33 (1,71)y
14. Grzegorz Mokry - Miedź Legnica - 17.10.2022 - 152 dni - 12 meczów - 13 punktów - 1,08
15. Aleksandar Vuković - Piast Gliwice - 27.10.2022 - 142 dni - 14 meczów - 15 punktów - 1,07
16. Kamil Kuzera - Korona Kielce - 29.10.2022 - 140 dni - 10 meczów (15) - 14 punktów (27) - 1,40 (1,80)y
17. Waldemar Fornalik - Zagłębie Lubin - 29.11.2022 - 109 dni - 8 meczów - 13 punktów - 1,63
18. Jan Urban - Górnik Zabrze - 18.03.2022 - 0 meczów (34) - 0 punktów (47) - brak średniej punktów dla obecnej kadencji (1,38)y

x - trenerzy Papszun i Niedźwiedź pracowali w swoich klubach także w I lidze (Papszun nawet w II). Liczby w nawiasie uwzględniają zsumowany dorobek w I lidze i Ekstraklasie.
y - trenerzy Zieliński, Kaczmarek, Kuzera i Urban pracowali w swoich klubach więcej niż jeden raz. Liczby w nawiasie uwzględniają zsumowany dorobek bez podziału na kadencje.

Byłem zmuszony zmienić oznaczenia, ponieważ formatowanie wpisu rozjechało się na nowym Wykopie.

Czysto formalnie inna osoba podejmowała decyzję o zwolnieniu i zatrudnieniu Jana Urbana. Wiadomo jednak, że prezes w tej układance jest najmniej istotny. Decyzje zapadają gdzie indziej.

Z tego powodu też nie sądzę, aby cokolwiek do tej pory znaczył tam Bartosch Gaul. Nie dlatego, że został tak potraktowany na koniec, ale że w rzeczywistości wcale nie prowadził zespołu. Jest to moja dość januszowa opinia, ale ciężko mi sobie wyobrazić, aby miał cokolwiek do powiedzenia przy Lukasie Podolskim. Nie potrafię inaczej odebrać zwolnienia trenera, który ośmielił się stawiać go do pionu, a zatrudnienia człowieka znikąd, który na wstępie nie będzie miał autorytetu, niezależnie od tego, co opowiadałby w mediach.

Powinienem jak zwykle zacząć od bilansu Gaula w Górniku, ale jest on mniej więcej znany. Obecnie zespół znajduje się nad strefą spadkową i tak pozostanie po tej kolejce, chyba że jednocześnie Piast nie przegra i Lechia wygra. Przez 268 dni w 25 meczach zdobył 28 punktów, co dało średnią 1,12. Z Pucharu Polski odpadł w 1/8 finału z KKS-em Kalisz.

Niewiele było potrzeba, żeby okrzyknąć Gaula nową gwiazdą trenerską Ekstraklasy. Ok, jako jeden z dwóch ograł Raków, co teraz wydaje się niemożliwe. Jednak ten mit powstał przede wszystkim na podstawie meczu z Legią, który był w zasadzie wygrany, a mimo to go zremisowali. Potem był jeszcze wyskok w postaci wysokich zwycięstw z Widzewem i Pogonią, ale po KKS-ie Kalisz szybko oklapli, a na koniec rundy zaliczyli niewytłumaczalne porażki z Miedzią i Lechią.

W tym roku wyglądało to jeszcze gorzej. Aż do wczoraj jednym zwycięstwem Górnika było to w Mielcu, całkowicie nieprawidłowe, jako że gol dla Górnika nie powinien być uznany, a dla Stali raczej tak. Dopiero w tej kolejce zaprezentowali się z lepszej strony, widać było że mocno spięli się na ten mecz, podczas gdy Wisła Płock wyglądała jak wyciągnięta prosto z wakacji. Normalnie takie występy potrafią ratować trenerów przez zwolnieniem, bo widać było, że coś ruszyło. Odrobienie dwubramkowej straty w normalnych okolicznościach też na ogół pomaga.

Najwidoczniej jednak decyzja została podjęta wcześniej. Ten mecz nic by nie zmienił, nawet gdyby został wygrany 6-0. Górnik nie potrafił nawet trenera normalnie zwolnić, bo bawili się w pokraczne komunikaty w tygodniu. Ostatecznie ta decyzja tak naprawdę się broni - w tym znaczeniu, że Gaul po prostu nie powinien był zostać trenerem Górnika, a Urban nie powinien był zostać zwolniony. Wrócono do stanu, który powinien był mieć miejsce już latem, a to niecały rok temu. Moim zdaniem Górnik ten czas w dużej mierze zaprzepaścił, a teraz jeszcze zbliżył się do strefy spadkowej. Teoretycznie teraz powinno być lepiej, bo Urban to po prostu lepszy trener od Gaula (co nie znaczy, że szczególnie dobry), ale nie tak powinno się to przeprowadzać.

Czy w ostatnich latach jakiś trener był zwolniony po to, żeby wrócić niedługo potem w miejsce swojego następcy? Prawie. Jacek Zieliński został zwolniony z Cracovii, za niego zatrudniono Michała Probierza, którego zastąpił Zieliński. Tylko że między tymi wydarzeniami minęły ponad cztery lata. Aleksandar Vuković wrócił do Legii po upływie 15 miesięcy, mając wciąż ten sam kontrakt, ale między nim a Czesławem Michniewiczem był jeszcze Marek Gołębiewski. Można cofnąć się do 2016 roku, kiedy Radoslav Latal zrezygnował z prowadzenia Piasta na początku sezonu po porażce z Goteborgiem w pucharach i wrócił po upływie sześciu tygodni. To jednak nie jest identyczna sytuacja, jeśli patrzeć na szczegóły.

Gaul za bardzo nie przejdzie do historii Górnika. Jeśli już, to jako jeden z trenerów, który przyczyniłby się do spuszczenia go z ligi. Średnia punktów jest podobna do tych, które mieli trenerzy, który spadali z Górnikiem w poprzednich latach, choć trochę wyższa. Jednym z nich był Jan Żurek, którego z Urbanem łączy to, że zostawał trenerem Górnika więcej niż jeden raz (trzy razy, Urban teraz po raz drugi).

Przed zwolnieniem Gaula średnia pracy trenerów w Ekstraklasie wynosiła 439 dni. Wzrosła ona dzięki bardzo długiej przerwie zimowej, nie mieliśmy zmian od listopada. Teraz równa się ona 424 dni. W międzyczasie rocznicę pracy w Wiśle Płock obchodził Pavol Stano. W kwietniu najbliżej jest Marek Papszun (7 lat! - to jest kosmos), a tydzień po nim Mariusz Lewandowski. Prędzej niż to zobaczymy pewnie kolejne zwolnienia, ale mamy z czego schodzić. Większość szkoleniowców, dzięki przerwie zimowej, pracuje w swoich klubach od ponad pół roku. Dwunastu z nich przeszło z nimi co najmniej dwa okresy przygotowawcze, a i Jan Urban pracował już z wieloma zawodnikami z obecnej kadry Górnika. Zresztą z sześciu zmian w tym sezonie aż trzy to były powroty. Każdy przypadek był jednak inny. Marcin Kaczmarek wrócił do Lechii po 16 latach, Kamil Kuzera bywał w Koronie krótko pierwszym trenerem, za to od dłuższego czasu asystentem, a Jan Urban wrócił do Górnika po 9 miesiącach.

Tabeli z 90minut.pl nie ma, bo pokrywa się ona z tą z bieżącego sezonu. Gaul to pierwszy trener zwolniony spośród tych, którzy zaczęli pracę ostatniego lata, a było ich aż pięciu. Ten okres był po prostu zły, te kilka udanych meczów można policzyć na palcach jednej ręki i raczej nie były tego warte. Z drugiej strony, osoba trenera nie jest jedynym problemem Górnika. Ktoś doprowadził do tego, że zespół poważnie osłabiony (trzeba o tym wspomnieć) i bez trenera zmierzał coraz mocniej w kierunku I ligi. To wciąż może się zresztą wydarzyć, a Jan Urban wchodzi na minę. Dziwię się mu, że się na to zgodził, zwłaszcza po tym, jak został potraktowany w zeszłym roku. Ten ruch, choć dziwaczny, powinien zwiększyć szanse Górnika na utrzymanie, choć na dole tabeli dzieją się rzeczy niestworzone i nic nie jest tam oczywiste.

#trenerzywekstraklasie #ekstraklasa #pilkanozna
  • 2
  • Odpowiedz