Wpis z mikrobloga

#gorzkiezale #watchboners #zegarki #zegarek #zegarkiboners

Kupiłam zegarek za 120 euro i po miesiącu normalnego używania ma na szkiełku masę zadrapań. Dodam, że nie pracuję w kopalni, a moje ubrania nie są wykonane z metalu z wystającymi igłami.


W dodatku, mam w domu zegarek za 10 euro, który był przez rok używany przy różnych warunkach pogodowych, nie dbałam o niego jako tako, a nie ani jednego zarysowania. Jak to jest możliwe ? Jestem bardzo zła.


Firma sławi się takim hasłem "Nasze zegarki robimy z najlepszej jakości materiałów, wykorzystując najnowsze technologie" :D


Ktoś ma pomysł co z tym zrobić?
  • 56
  • Odpowiedz
@DeReFeRencja: No niestety, 120EUR to kosztował ładny design, ale sam zegarek zrobiony po taniości i wart tyle samo, co te za 10EUR. Swoją drogą to ta gwarancja jest niedorzeczna. Ja rozumiem jeszcze nie obejmowanie paska, bo to się zużywa i jest masa czynników zewnętrznych, które mogą wpłynąć na jego stan, ale dobre mineralne szkiełko nie powinno się rysować tak prędko. Szczególnie, że nosząc go, samo w sobie jest „polerowane” przez rękawy
  • Odpowiedz