Wpis z mikrobloga

@mlodyernest: były podejrzenia o jakieś silne prochy na podstawie relacji żołnierzy ukraińskich, którzy mieli opowiadać o całych falach wrogów prących ślepo do przodu, że jak jednemu rękę odstrzelili, to potrafił niewzruszony biec dalej. Mieli wchodzić ślepo pod ogień falami.
W innym miejscu zwłaszcza tych z więzień miano wysyłać słabo uzbrojonych i wyszkolonych do rozpoznania pod ogień na pewną śmierć, żeby dopiero posłać odpowiednie jednostki po rozpoznaniu.
  • Odpowiedz