Aktywne Wpisy
Studiuje sobie informatykę, i powoli zaczyna mnie wkur##ac fakt ze uczą mnie wszystkiego po trochu ale niczego konkretnego. W efekcie teoretycznie potrafię wszystko ale nic dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°). Zaczynam powoli myśleć ze tylko marnuje swój czas na tej uczelni xD.
Jak ostatnio policzyłem to teraz "opanowuję" 6 język.
Co byście polecili zrobić komuś w mojej sytuacji? Chciałbym się czegoś konkretnego i przede wszystkim przydatnego w końcu
Jak ostatnio policzyłem to teraz "opanowuję" 6 język.
Co byście polecili zrobić komuś w mojej sytuacji? Chciałbym się czegoś konkretnego i przede wszystkim przydatnego w końcu
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/ed68b2c7435b3ca904421e69eef45c012ac95e8616279187b6f1f5d361783e19,q60.jpg)
PrzeKomentator +61
Czekajcie czekajcie.
Czy ja dobrze rozumiem, że prawactwo spod znaku konfy jest oburzone tym, że lewaki rzekomo chcą wymusić na białych ludziach przepraszanie za białych przodków, ale jednocześnie chcą, by Ukraińcy przepraszali za przodków w UPA?
Nie, no konsekwencja w myśleniu i działaniu 10/10 xD
Oczywiście ta konsekwencja jest dziwnie i 'przypadkowo' zgodna z narracją serwowaną w russia today, czy tam inna propagandą kremla. Nie, to na pewno przypadek ( ͡°
Czy ja dobrze rozumiem, że prawactwo spod znaku konfy jest oburzone tym, że lewaki rzekomo chcą wymusić na białych ludziach przepraszanie za białych przodków, ale jednocześnie chcą, by Ukraińcy przepraszali za przodków w UPA?
Nie, no konsekwencja w myśleniu i działaniu 10/10 xD
Oczywiście ta konsekwencja jest dziwnie i 'przypadkowo' zgodna z narracją serwowaną w russia today, czy tam inna propagandą kremla. Nie, to na pewno przypadek ( ͡°
Jeżeli pracę definiujemy jako środek do przeżycia, to w zasadzie wyprawa do sklepu i przyrządzenie jedzenia też się do pracy zaliczają. W takim razie dojazdy też. Człowiek pierwotny brał sobie najdogodniejszy kawałek ziemi, stawiał tam szałas, potem szukał w okolicy pożywienia i w zasadzie tyle miał do roboty. Problem wyrastał wówczas, gdy ktoś zbudował sobie dom zbyt atrakcyjny i przyszedł jego sąsiad, który postanowił znaleźć miejsce do życia najmniejszym trudem. Inne zagrożenie pojawiało się, gdy z powodu suszy lub zaburzenia ekosystemu zabrakło żywności w promieniu wielu kilometrów. W ten sposób zarysowuje się największa różnica między naszymi epokami. Tą różnicą jest bezpieczeństwo. Jeżeli nawet pewnego razu przestanie u nas rosnąć zboże i wymrą ryby w jeziorach, sprowadzimy sobie dość jedzenia z bardzo odległych terenów. Oprócz dalekosiężnego handlu wytworzyliśmy również system praw i kar, który pozwala oczekiwać na co dzień spokoju. Jeżeli ktoś spróbuje kraść, to powinien spodziewać się konsekwencji. Doprowadziliśmy do sytuacji, w której przetrwanie dnia nie stanowi już wyzwania i w związku z tym nie może robić już za nasz cel. To wydaje się nam bardzo racjonalne, jednak znalezienie ekwiwalentu dla naszych naturalnych dążeń okazuje się trudne, a brak sensu istnienia może dla niektórych być poważnym problemem.