[a.....a]

#problemypierwszegoswiata #kiciochpyta #niewiejaktootagowac

Za 6 godzin kończę robotę, w której muszę być znowu na 18, czyli wstać gdzieś ok.17, tyle tylko że dziś o 10 muszę zajechać do dentysty na prawdopodobne wiercenie.

Spać przed dentystą te 2-3 godziny, po dentyście te 6 czy w ogóle sobie darować i nie spać wcale = skazać się na 12h w robocie które zrobię teraz + 12h wolnego z dentystą + 12h znowu w robocie.

[nieocenzurowany88]

@arcylarwa: Ja bym poszedł w kimę zaraz po pracy.

[a.....a]

@nieocenzurowany88: no też mi się wydaje to najlogiczniejszym - w najgorszej opcji wypadnie mi dentystka, zamiast spóźnienia do pracy i ogni piekielnych w premii od szefa - tyle że to wtedy tylko te kilka godzin, a te magiczne super drzemki pilotów nie zawsze się udają.

[nieocenzurowany88]

@arcylarwa: Ja jak bym nie miał nic do roboty, to po dentyście też bym poszedł spać:)

[a.....a]

@nieocenzurowany88: Kto by nie poszedł - koniec końców pewnie zrobię sobie 36h maraton.

[Sepang]

@arcylarwa: zrób 1,5 + 4,5

[a.....a]

@Sepang: Daj mi jeszcze jakiś przepis na dwie idealnie zaplanowane w czasie drzemki Keanu

[Sepang]

@arcylarwa: zauważ że są to wielokrotności 90 min - tyle trwa pełna faza snu

jeśli obudzisz się zaraz po jej zakończeniu, będziesz relatywnie bardziej wyspany, niż gdyby ci zabrakło tych 10-15 min do pełnych 1,5h

ofc daj sobie z 20-25 min na zaśnięcie

sam stosuję i polecam

[a.....a]

@Sepang: czyli wpadam do domu, dojeżdżam się do stanu w którym śpię na stojąco, nastawiam budzik na 90 i spać

[Sepang]

@arcylarwa: dolicz te 15-20 min na zaśnięcie