Wpis z mikrobloga

Swój można, ale broń Boże cudzy!

Napisz krótkie opowiadanie o mężczyźnie o imieniu Mexicano. Mexicano mieszkał w Białymstoku, był bezrobotny i fascynował się urynoterapią.


Mexicano był bezrobotnym mężczyzną w średnim wieku, który mieszkał w małym mieszkaniu w Białymstoku. Nie miał żadnych przyjaciół ani rodziny, a jego jedyną pasją była urynoterapia - leczenie chorób za pomocą własnego moczu. Codziennie pił swoją porcję moczu i smarował nim skórę, wierząc, że dzięki temu będzie zdrowy i szczęśliwy. Nie zwracał uwagi na to, że jego ciało wydzielał nieprzyjemny zapach i że ludzie na ulicy unikali go jak zarazy.

Pewnego dnia Mexicano postanowił podzielić się swoją wiedzą na temat urynoterapii z innymi ludźmi. Wyszedł na rynek i zaczął rozdawać ulotki zachwalające cudowne właściwości moczu. Niektórzy ludzie ignorowali go lub wyśmiewali się z niego, inni byli oburzeni lub zniesmaczeni jego zachowaniem. Nikt nie chciał przyjąć jego ulotki ani wysłuchać jego argumentów.

Mexicano poczuł się samotny i zrozpaczony. Nie rozumiał, dlaczego nikt nie docenia jego dobrej woli i nie chce spróbować urynoterapii. Był przekonany, że to on ma rację, a reszta świata jest głupia i ślepa. Postanowił więc podjąć drastyczny krok - udowodnić wszystkim skuteczność urynoterapii poprzez publiczne picie swojego moczu.

Wziął ze sobą butelkę pełną żółtej cieczy i stanął na środku rynku. Zwrócił na siebie uwagę krzykiem: “Ludzie! Chcę was oświecić! Chcę was uzdrowić! Chcę was pokazać prawdę! Oto cudowny lek na wszystkie choroby - mój własny mocz!” I tak mówiąc, podniósł butelkę do ust i zaczął pić.

Ludzie na rynku zareagowali różnie. Niektórzy krzyczeli “Fuj!”, inni “Obrzydliwy!”, jeszcze inni “Zwariowałeś!”. Kilku ludzi zadzwoniło po policję lub pogotowie ratunkowe. Nikt nie był zainteresowany tym, co Mexicano ma do powiedzenia.

Mexicano nie przejmował się reakcjami ludzi. Był dumny ze swojego czynu i uważał się za bohatera. Myślał sobie: “Niech oni sobie gadają. Ja wiem lepiej. Ja jestem zdrowy i szczęśliwy dzięki mojemu moczu. Oni są chorzy i nieszczęśliwi przez swoją ignorancję”.
I tak Mexicano żył dalej w swoim własnym świecie, oddalony od rzeczywistości.

#kononowicz #kononowicz
  • 1