Wpis z mikrobloga

@uytx: Jak masz kasę, to możesz właśnie tak zrobić jak mówisz. Jest to trochę dziwne, ja miałem dwa takie zajęcia sam na sam z instruktorem i bywało różnie - zależy na jaką osobę trafisz. Nic strasznego, po prostu miałem wrażenie że ja wkręcony w nowe hobby więcej info z neta sobie znalazłem (jak bezpiecznie upadać, etc. ) niż gość sam mi przekazał. Ale poza tym nie musisz się martwić czy sobie
@uytx: tak jak mówi reszta, czyli po prostu pójdź na baldy. To najlepsze co będziesz mógł zrobić, a jeśli chcesz się poza tym przygotować to ćwiczenia siłowe, ogólnorozwojowe. Wbrew temu co się wielu ludziom wydaje, to podczas wspinaczki nie cierpią tylko łapy. Silne nogi też są ważne, zresztą tak samo jak cała reszta. Przekonasz się sam jak pójdziesz. Powodzenia mirek i nie zapominaj o rozciąganiu