Wpis z mikrobloga

@Rafaello91: odcinek był spoko, David był tak zwyczajny że aż przerażający ale faktycznie, pali się jakaś główna stołówka/świetlica w osadzie, pełniąca rolę ratusza i wszyscy mają to w dupie?
  • Odpowiedz
  • 0
@thorgoth: Dobrze pokazana postać Davida, choć moim zdaniem z ubóstwianiem kordycepsa to już przeholowali ale to tylko jeden dialog więc spoko. Brak zarażonych też coraz bardziej widoczny.
  • Odpowiedz
@Rafaello91: jeszcze taki szczegół - w momencie gdy David kazał im szukać Joela to nie wiedzieli ani w jakim dokładnie jest stanie ani w co jest uzbrojony więc rozdzielanie się i szukanie go w pojedynkę było strasznie kretyńskie
  • Odpowiedz
@thorgoth: Wiedzieli mniej więcej w jakim był stanie, bo dziewczynka polowała samodzielnie i szukała dla niego penicyliny, a dodatkowo to ich grupa go zaatakowała więc raczej wiedzą jakie może mieć obrażenia.

@Rafaello91 Bo są gdzieś na odludziu. Poza tym mówili w serialu że zarażeni nie żyją w nieskończoność, a od wybuchu pandemii minęło 20 lat.

Akurat jak na serial to jest on mocno logiczny i w miarę trzyma się
  • Odpowiedz
: Wiedzieli mniej więcej w jakim był stanie


@zbaszynek: mniej więcej to słowo-klucz. To równie dobrze mogło być zakażenie ręki jak i ogólnoustrojowe. Poza tym skąd wiedzieli czy nie ma karabinu, czy jest przytomny? Jak na surwiwalowców którzy przetrwali 20 lat apokalipsy jest to kretyńskie.
Powiedzmy że szukanie go pojedynczo broni się tak samo jak Frank wybiegający na środek placu strzelać do rabusiów.
  • Odpowiedz
@thorgoth: Nie mogło być zakażeniem ręki, ponieważ to jego ludzie dźgnęli go w brzuch. Dziewczyna polowała sama, chciała uciekać sama, przyznała się że głodują, więc słusznie założyli że jest w kiepskim stanie. Jedynie gościu który znalazł kryjówkę mógł zawołać resztę. Być może poczuł się zbyt pewnie, jak to człowiek. Wszystko się tu broni.
  • Odpowiedz
@zbaszynek: wciąż nie wiedzieli czy nie czeka z wycelowaną bronią. Ludzie którzy czują się zbyt pewnie w stopniu kretyńskim giną 2 godziny po apokalipsie, nie przeżywają 20 lat. To trzyma ten sam poziom logiki co poprzedni odcinek
  • Odpowiedz
@thorgoth: Rozumiem twój punkt widzenia, ale można tez spojrzeć na to inaczej.
Kilka dni wcześniej ekipa Davida napadła na Joela i Ellie, gdzie doszło do konfrontacji, w której zginął ich człowiek. Widok krwi, ciała i pozostawionego trzonka kija zapewne zasugerował im, że Joel mógł ucierpieć. W dodatku już w momencie ucieczki na koniu Joel nie wyglądał na pełnego sił i napastnicy mogli to dostrzec. Później Ellie spotykając Davida od razu
  • Odpowiedz
@Wixu: a ja rozumiem twój punkt widzenia, i bardzo ładnie go uargumentowałeś, natomiast nawet ciężko ranny człowiek z bronią jest dalej śmiertelnie niebezpieczny. W tym wypadku powinni przeszukiwać wszyscy jednocześnie domek po domku, natomiast podejście 1+1 z ubezpieczającym i wchodzącym to już absolutne minimum taktyki.
Zrozumiałbym gdyby to byli normalni cywile ale to byli ludzie 20 lat po apokalipsie. W takich okolicznościach ludzie którzy dają się łatwo ponieść lekkomyślności, zemście,
  • Odpowiedz
@thorgoth: ogółem zgadzam się z twoim spojrzeniem, ale możemy pociągnąć temat, bo w sumie ciekawa sprawa.

Masz rację, że ekipa Davida jakoś przeżyła 20 lat po apokalipsie, więc to nie były byle wafelki. Natomiast, tak jak mówiłeś, to raczej apokalipsa miękka, która poza dużymi skupiskami ludzi jakimi są miasta nie jest tak dotkliwa. Ekipa Davida, siedząc w tym swoim resorcie, niekoniecznie musiała wykazywać się rozwiniętymi umiejętnościami przetrwania. Być może, tak
  • Odpowiedz
@thorgoth: Możesz tak szukać dziury w całym w nieskończoność. Analiza wsteczna zawsze skuteczna xD Szef kazał im przeszukiwać domki więc poszli je przeszukiwać. Szukali rannego gościa który wymagał zastrzyków z penicyliny żeby przeżyć, mogli założyć, że nie siedzi z wycelowaną bronią i tyle. W zasadzie b--ń znaleźli przy Ellie, no ale mogli założyć przecież że miał jeszcze kilka sztuk pod ręką, nie? Albo dlaczego nie założyli że Elli nastawiała pułapki
  • Odpowiedz
Możesz tak szukać dziury w całym w nieskończoność.


@zbaszynek: i vice versa, Ty możesz w nieskończoność bronić każdego niedociągnięcia. Ja po prostu lubie jak pewne rzeczy są dopracowane i gdy nie ma dziur logicznych i niespójności. No i czasem lubie sie czepiać szczegółów, mnie wkurza nawet jak w serialu piją kawe z pustych kubków i to zbyt nachalnie widać albo gdy papieros jest mniej wypalony w późniejszym ujęciu niż we
  • Odpowiedz