Wpis z mikrobloga

Mirki, mam oferty zakupu trzech oscyloskopów:
- SIGLENT SDS1202X-E (1500 zł) NÓWKA
- SIGLENT SDS 1052DL (950 zł) UŻYWANY
- SIGLENT SDS1102CML (1100 zł) UŻYWANY
Który byście wybrali i dlaczego? Mam kilka projektów z RPi i potencjalnie Nvidia Jetson Orin Nano (jak ją dorwę) + TI 28379D, ale ogólnie jeszcze się uczę więc nie wiem jakiego pasma będę potrzebował (może 50 MHz wystarczy, nie wiem czy w tym modelu co podałem da się to podnieść). Chciałbym też zrozumieć działanie CAN (z tego co widzę TI 28379D ma 'nadajnik' CAN).
#oscyloskop #elektronika #projekty #nauka
  • 10
  • Odpowiedz
@Davidvia0: szczerze mówiąc do protokołów to znacznie lepiej moim zdaniem używać analizatora logicznego (stanów logicznych) który w piękny sposób tłumaczy i dekoduje protokoły. Można też ręcznie robić to samemu z oscyloskopu, ale czy warto to nie wiem. Pamiętam natomiast że jeden z mirków nie wiem czy (MOSS-FETT) czy Jacek_P czy ktoś z częstych bywalców tagu nie robił porównania tańszych oscyloskopów, musiałbym poszukać.
  • Odpowiedz
@Davidvia0: dobry wybór, ogólnie pro jest nieco lepsze, zwłaszcza jak chcesz dużo sampli zbierać, ale wiadomo, cena też robi swoje. Oczywiście są też chińskie odpowiedniki/podróbki ale osobiście miałem okazję taką testować i nie polecam, saleae jest może i względnie drogie, ale to jednorazowa i bezkonkurencyjna inwestycja.
  • Odpowiedz
  • 0
@Oo-oO: Teraz patrzę na różnice pomiędzy 8 oraz 8 pro i są spore, ale cenowo x2. Myślisz, że warto? Zobaczę co odpiszą i jakie zniżki dla hobbystów dają. Mam budżet 2000 zł.
  • Odpowiedz
@Davidvia0: Powiem tak, moim zdaniem warto, takie urządzenie się zwraca, no ale właśnie - w pracy. Dla hobbysty, nie wiem; z jednej strony warto z drugiej - każdy musi sam określić ile chce wydawać na hobby.
  • Odpowiedz
  • 0
Docelowo mam plan wykorzystać te umiejętności w jakieś dodatkowej pracy zarobkowej (jakiś biznes) ale nie mam krótkoterminowego planu. W pracy nie używam tych umiejętności za bardzo, aczkolwiek może to się zmienić (jak wybiorę inną specjalizację). Pomyślę, bo po prostu buduję sobie takie małe domowe laboratorium.
  • Odpowiedz
Oczywiście są też chińskie odpowiedniki/podróbki ale osobiście miałem okazję taką testować i nie polecam, saleae jest może i względnie drogie, ale to jednorazowa i bezkonkurencyjna inwestycja.


@Oo-oO: Podróbki mają taki (duży) minus, że nie mają pomiarów analogowych i mają tolerancję tylko do 5V, ale do "domowego" użytku są w zupełności wystarczające. Pozostaje tylko kwestia etyki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz