— Obrona Bachmutu to swoisty symbol, który jest ważny dla polityków. Ale pan rozmawia z żołnierzem, nie politykiem. Moim zdaniem Bachmut nie jest wart tylu istnień żołnierzy ukraińskich. Nie na tym powinna polegać walka, by za wszelką cenę bronić pozycji straconych. A Bachmut jest stracony — mówi Onetowi gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych i były wiceminister obrony narodowej.
Żołnierze giną za symbole polityków Były dowódca wojsk lądowych i były wiceminister obrony narodowej jest zdania, że obrona Bachmutu to "cel polityczny, a nie wojskowy", a ukraińscy żołnierze giną tam za symbole. — Politykowi nie zależy tak na życiu żołnierzy, jak zależy dowódcy. Dla polityków ważne są symbole. A cenę takich symboli płacą żołnierze. Swoim życiem.
— Pytanie, czy dowódcy ukraińscy się na to godzą? Nie wiem. Wiem tylko, że cena, jaką płacą Ukraińcy w Bachmucie, jest bardzo wysoka. Nie stać ich na takie straty. Ci żołnierze są bardzo potrzebni wszędzie tam, gdzie przyjdzie się jeszcze bronić.
Polski wojskowy zwraca uwagę, że dowódcy z Kijowa "przygotowali dobrą obronę, za Bachmutem". — Rosjanie prą na Słowiańsk i Kramatorsk. Chcą te miasta zdobyć. To są miasta dużo większe od Bachmutu, dużo lepiej przygotowane do obrony. A i po drodze do nich Ukraińcy co kilka kilometrów postawili pozycje obronne.
Gen. Skrzypczak uważa, że podobnym symbolem dla ukraińskich polityków miał być Mariupol. Jest przekonany, że z wojskowego punktu widzenia trzeba było wycofać tamtejszych obrońców dużo wcześniej. Tak samo, jak teraz w Bachmucie.
— Ukraińcy się nie wycofają. Widać wyraźnie, że polegną za ten symbol — uważa.
Cywilny analityk wojskowy Jarosław Wolski w rozmowie z Onetem przewidywał, że Bachmut padnie i że Ukraińcy będą musieli się wycofać. Jego zdaniem ważne jest to, że "Ukraińcy wykrwawiają Rosjan, którzy próbują zdobyć miasto i że tym samym mogą spowalniać wielką ofensywę armii Putina.
Gen. Skrzypczak patrzy inaczej. — Duża ofensywa Rosjan nie może ruszyć przez pogodę, a nie przez obronę ukraińską. Rosjanie nie podejmują dużej ofensywy, ale wysyłają oddziały na kilku kierunkach. Rozumują na zasadzie, a może te mini ofensywy, mini uderzenia dadzą nam w końcu powodzenie. Bo rozpaczliwie szukają sukcesu.
Do Bachmuta wysłano posiłki, sytuacja jest trudna. Dowódca Wojsk Lądowych Syrski podczas niedawnego wyjazdu do miasta podjął decyzję o przesunięciu dodatkowych jednostek. Decyzja o utrzymaniu miasta jest strategiczna, a nie polityczna — Anna Malyar.
Gen. Skrzypczak uważa, że podobnym symbolem dla ukraińskich polityków miał być Mariupol. Jest przekonany, że z wojskowego punktu widzenia trzeba było wycofać tamtejszych obrońców dużo wcześniej.
@Dorodny_Wieprz: Co to znaczy dużo wcześniej, skoro Mariupol został otoczony już po 6-7 dniach wojny?
@Dorodny_Wieprz: Szczypczak to ma już stany psychotyczne, jeszcze niedawno nie popierał rozkazu złożenia broni wydanego przez Zelenskiego Azowowi, podczas samobójczej obrony zakładów w Mariupolu xD. Wtedy gadał że żołnierz powinien mieć możliwość walki do końca. Typ nie pamięta co mówi. No chyba że mu to piszą xD
@Dorodny_Wieprz: Skrzypczak to beton który chciał by wojsko polsklie okopało się na odrze. W sprawie dronów oczywiscie też był na niet. Doczytałem tylko do analityka wora wolskiego xD
Skrzypczak? ten co nagrywał razem z ostaszewską i ochojską spoty?
,, na naszej wschodniej granicy dzieją się zeczy złe, które godzą w godność ludzką, często w honor żołnierza,, jeszcze gadał coś że nasi żołnierze odpowiadają za każdą śmierć na granicy.
ehmm, emeryturka, dodatkowa kaska z tv i organizacji za brylowanie
Żołnierze giną za symbole polityków
Były dowódca wojsk lądowych i były wiceminister obrony narodowej jest zdania, że obrona Bachmutu to "cel polityczny, a nie wojskowy", a ukraińscy żołnierze giną tam za symbole. — Politykowi nie zależy tak na życiu żołnierzy, jak zależy dowódcy. Dla polityków ważne są symbole. A cenę takich symboli płacą żołnierze. Swoim życiem.
— Pytanie, czy dowódcy ukraińscy się na to godzą? Nie wiem. Wiem tylko, że cena, jaką płacą Ukraińcy w Bachmucie, jest bardzo wysoka. Nie stać ich na takie straty. Ci żołnierze są bardzo potrzebni wszędzie tam, gdzie przyjdzie się jeszcze bronić.
Polski wojskowy zwraca uwagę, że dowódcy z Kijowa "przygotowali dobrą obronę, za Bachmutem". — Rosjanie prą na Słowiańsk i Kramatorsk. Chcą te miasta zdobyć. To są miasta dużo większe od Bachmutu, dużo lepiej przygotowane do obrony. A i po drodze do nich Ukraińcy co kilka kilometrów postawili pozycje obronne.
Gen. Skrzypczak uważa, że podobnym symbolem dla ukraińskich polityków miał być Mariupol. Jest przekonany, że z wojskowego punktu widzenia trzeba było wycofać tamtejszych obrońców dużo wcześniej. Tak samo, jak teraz w Bachmucie.
— Ukraińcy się nie wycofają. Widać wyraźnie, że polegną za ten symbol — uważa.
Cywilny analityk wojskowy Jarosław Wolski w rozmowie z Onetem przewidywał, że Bachmut padnie i że Ukraińcy będą musieli się wycofać. Jego zdaniem ważne jest to, że "Ukraińcy wykrwawiają Rosjan, którzy próbują zdobyć miasto i że tym samym mogą spowalniać wielką ofensywę armii Putina.
Gen. Skrzypczak patrzy inaczej. — Duża ofensywa Rosjan nie może ruszyć przez pogodę, a nie przez obronę ukraińską. Rosjanie nie podejmują dużej ofensywy, ale wysyłają oddziały na kilku kierunkach. Rozumują na zasadzie, a może te mini ofensywy, mini uderzenia dadzą nam w końcu powodzenie. Bo rozpaczliwie szukają sukcesu.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/rosjanie-miela-bachmut-ukraincy-bronia-straconych-pozycji-bo-polityka/dbzk024,79cfc278
#ukraina
@Dorodny_Wieprz: Co to znaczy dużo wcześniej, skoro Mariupol został otoczony już po 6-7 dniach wojny?
Szczypczak to ma już stany psychotyczne, jeszcze niedawno nie popierał rozkazu złożenia broni wydanego przez Zelenskiego Azowowi, podczas samobójczej obrony zakładów w Mariupolu xD. Wtedy gadał że żołnierz powinien mieć możliwość walki do końca. Typ nie pamięta co mówi. No chyba że mu to piszą xD
,, na naszej wschodniej granicy dzieją się zeczy złe, które godzą w godność ludzką, często w honor żołnierza,, jeszcze gadał coś że nasi żołnierze odpowiadają za każdą śmierć na granicy.
ehmm, emeryturka, dodatkowa kaska z tv i organizacji za brylowanie