Wpis z mikrobloga

@LonNon: To powiem tak, jeżeli Mati leżałby w Morzu Bałtyckim to przez 2 tygodnie może mógłby się już zacząć fest rozkładać. Ale gdy on leży elegancko w lodówce wyciągnięty ''świeży" z mieszkania to nie masz się co martwić, z ciałem jest raczej wszystko ok. Proces gnilny z pewnością się rozpoczął ale spokojna głowa. ;) Ja bym się nie zdziwił jakby Mati już dawno był zakopany, a rodzina nie chciała ogłaszać oficjalnie
  • Odpowiedz
@Kot89: to zależy od dużej ilości czynnikow jak np. Wilgoci, temperatury i czasu jaki upłynie w powyższych i z tego co pamiatam przelicza się to na temperaturo-dni np 100dni w temp 10stopni Celsjusza albo 1 dzień w temp 1000 stopni itd. (Z tymi 1000 temperaturo-dniami mogę się mylić ale zamysł jest chyba poprawny)
  • Odpowiedz