Wpis z mikrobloga

@KingaM: nie chodzi o feminatywy, chodzi bardzie o formę i szukanie nowej wersji na siłę. Bo brzmi to kretyńsko i umniejsza ewentualny profesjonalizm tej osoby. Jak słyszę "detektywka" to kojarzy mi się to z 16 letnią, zbuntowaną, "alternatywką".