Aktywne Wpisy
urarthone +77
#garscnewsow i lista wołania
Cześć, zauważyłem, że ze starych list sporo kont jest albo nieaktywnych albo pobanowanych więc będę tworzył od nowa. Ludzie, którzy w ostatnich dniach się odezwali, że chcą być wołani z automatu przeniosę, a resztę proszę o wiadomość pod tym postem ????????????
Cześć, zauważyłem, że ze starych list sporo kont jest albo nieaktywnych albo pobanowanych więc będę tworzył od nowa. Ludzie, którzy w ostatnich dniach się odezwali, że chcą być wołani z automatu przeniosę, a resztę proszę o wiadomość pod tym postem ????????????
enten +5
Jakie miasto najlepsze do życia?
- Warszawa 24.7% (330)
- Kraków 16.3% (218)
- Wrocław 22.7% (303)
- Gdańsk 36.2% (483)
Początki
WSW czyli Wojskowa Służba Wewnętrzna (dzięki za zwrócenie uwagi @Mein_Kraft) powstała w 1957 roku na bazie Informacji Wojskowej określanej przez profesora Pawła Wieczorkiewicza jako "UB do kwadratu" lub też mianem organizacji skuteczniejszej niż Gestapo. Odznaczała się ona walką z żołnierzami organizacji podziemnych, oficerami WP z przed 1945 roku jak i oskarżonymi o wrogość wobec władzy ludowej cywilami.
Powstanie WSW
Po śmierci Stalina Informacja Wojskowa zmieniła swój szyld, cześć kadry oraz wyjątkowo brutalne metody. Ich założeniem pozostawało jednak cały czas tropienie tzw. wrogów ludu za pomocą swych własnych agentów werbowanych z pośród rekrutów LWP, kadry oficerskiej w kompaniach czy też dzięki swym szerokim uprawnieniom. Wiadomo, że np. posiadali oni dostęp do kart wyborczych używanych na terenie jednostek wojskowych.
Zadania
WSW jako organizacja przypominała trochę Żandarmerię Wojskową miała jednak od niej znacznie szersze uprawnienia. Funkcjonowała też raczej jako policja polityczna. Na niskich pionach jej członkowie zajmowali się wyszukiwaniem wszystkich nieprawomyślnych żołnierzy, ich karaniem oraz uprzykrzaniem dalszej służby. Codziennością było stosowanie przemocy, terror czy przeszukania rzeczy osobistych. Interesowali ich także Ci co chętniej zaglądali do Biblii niż do manifestów komunistycznych, alumni seminariów duchownych, a także każdy kto choćby krytycznie pomyślał o PZPR. Na wyższych szczeblach WSW prowadziło też działalność kontrwywiadowczą ale Piotra od Barneja to nie dotyczy.
Charakterystyka
Do WSW nie mógł wystąpić każdy. Prowadzono selekcję pośród osób zdegenerowanych moralnie ale ukształtowanych z socjalistycznej gliny (Lech Kowalski wspomniał np., że do Informacji Wojskowej trafiał najgorszy sort ludzi co można ze spokojem przełożyć również na WSW). Istotne były nie tyle ich umiejętności w biciu czy też siła, a życiorys i choćby opinie sekretarzy PZPR. Służba w tej formacji była stosunkowo łatwa, dawała też bardzo duży zakres swobody gdzie sadysta lub zwykły cham mógł się najzwyczajniej w świecie spełnić. Ich struktury można porównać do UB gdzie cała Policja to odpowiednik Sił Zbrojnych PRL. O ile ciężko było trafić do Milicji tak jeszcze ciężej do Urzędu Bezpieczeństwa.
#kononowicz
Chyba że służył jeszcze przed reorganizacją, to pod Oddziałem V albo raczej VI:
Myślę też tak sobie czy by mu nie wbić na lajta i jakichś pytań nie zadać ale opartych bardziej.na jakimś konkrecie czyli np. jakie mieli metody szukania syjonistów, jakie atrakcje zapewniali dla nieposłusznych albo do jakich prac kierowano alumnów.
Kolejność zdecydowanie nie była przypadkowa. Standardowa procedura - najpierw pałą aby spowodować ból i chwilowe uspokaja jenie delikwenta, a następnie gazem aby go obezwładnić. ( ͡° ͜ʖ ͡°
A tak ogólnie to raczej nie zachęcam do wydawania twardych osądów na temat danej osoby jeśli nie zna się jej życiorysu. Oczywiście ten tatuaż zrobiony niedawno deko mierzi. Tak jak ww. zdjęcie na fb - nie świadczy o
Natomiast jak on się tak w czasie lajtów za kółkiem zachowuje w ten sposób to zdecydowanie nie chciałbym się znaleźć na tej samej drodze co on.