Wpis z mikrobloga

@Cyfranek: Dzięki.
Koniec końców, wybór padł na Kindle'a PW5 po recertyfikacji.
Mimo zamkniętego systemu, to przesiadka z malucha na mercedesa (głównie szybkość działania).

Efekt uboczny jest taki, że z abonamentowca, stałem się kolekcjonerem książek :P Finansowo na minus, bo tyleż promocji ciągle :)
@Sandman: PW5 ma bardzo szybki ekran, myślę, że to robi wrażenie jak na czytnikowe standardy :) Wciąż możesz spróbować korzystania z Legimi. Co prawda ograniczenie do 10 tytułów na miesiąc i konieczność z korzystania z aplikacji komputerowej trochę zniechęca, ale jakby co jest opcja. Bez Legimi też można żyć :) Miłego czytania!
@Cyfranek: Zbieranie książek ma w sobie pewien urok. W PB najgorsze było ładowanie przypisów. Kończyło się tak że je omijałem. Przy niektóych książkach to niedopuszczalne. Kindlowy system zaznaczania tekstu czy ładowanie przypisów właśnie, działa na tyle skutecznie że naprawdę ma sens. Może nowsze PB mają to lepiej rozwiązane, jednak po komentarzach patrząc - wciąż daleko to takiego kindle'a.
Na plus PB, wydaje mi się że miał bardziej czuły ekran. W PW
@Cyfranek: W ogóle to (mimo braku większej potrzeby :)) zakup większego czytnika z rysikiem...
Scribe wciąż jest niedopracowany, ale chyba dostał priorytet aktualizacji więc jest nadzieja :)
Nie spieszy mi się, ale może gdyby była okazja na Prime Day, to dałbym się skusić?

Jakie masz zdanie na temat dużych czytniko-notatników. Warto dać szansę scribe'owi czy jednak onyx, remarkable, cokolwiek innego?
@Sandman: Brakuje prędkości w PocketBookach, to fakt. Co do czułości w PW5 to ja akurat u siebie nie miałem problemów z reakcją na dotyk. Obserwuj, jeśli będzie kłopotliwe - do 30 możesz oddać.
@Sandman: Mam małe doświadczenie z tableto-czytnikami. Jednak sądząc z recenzji w Scribe notatki to wciąż dalece niedopracowana opcja. Żeby zamieszać... najbardziej obiecująco dla mnie wygląda Kobo Elipsa 2E. Zamienia pismo odręczne, zamienia działania matematyczne, a nawet podaje ich wynik!
@Cyfranek: Kobo to dla mnie trochę egzotyczna marka... Myślałem o nim w roli podstawowego, małego czytnika jednak wydał mi się całkowicie zamkniętym ekosystemem, a w połączeniu z jednak ograniczoną popularnością trochę mnie to zniechęciło.
Pewnie błędnie, bo chociaż ma niewielkie grono użytkowników w PL, to jednak każdy chwali (zwłaszcza za wykonanie).

No a z notatnikiem, to na razie poczekam - nie spieszy się. Obserwuje rynek póki co, i na razie oceniam