Wpis z mikrobloga

#rozowepaski #antykoncepcja #aborcja
Po roku odstawiłam leki, już połowa cyklu bez leków. Jestem w szoku, jak ogromne są zmiany. Z objawów zauważyłam, że:
- mam więcej energii,
- libido pod sufit
- mam lepszy węch
- więcej pozytywnych emocji, ale też więcej negatywnych - huśtawki nastrojów

Krótkie przypomnienie, że antykoncepcja to nie cukierki - zwiększają do 7x ryzyko zakrzepicy, wpływają poważnie na percepcję i emocje kobiety, zaburzając jej codzienne funkcjonowanie, zdolność do pracy i wykonywania swoich obowiązków. Przejście na antykoncepcję hormonalną, rezygnacja z niej skutkuje czasem miesiącem/dwoma wyjętymi z życia, wiąże się z nauką funkcjonowania ze sobą samym od nowa. Decyzja o takiej formie antykoncepcji nie jest wcale prostą decyzją.
  • 25
  • Odpowiedz
@zbrodnia_i_kawa: bo wysunęłaś ogólnikowe stwierdzenie, które nawet cytowałam - to jest demonizowanie antykoncepcji, a przynajmniej serio miało taki wydźwięk. Różnica była w rodzaju i dawkach substancji czynnej, nie pamiętam co tam dokładnie było, bo z przerwami korzystam dłuższy czas, ale różniły się jednym i drugim między sobą. Antykoncepcja hormonalna ma kupę plusów tylko naprawdę musi być dobrze dobrana, a niestety znaczna część lekarzy ma to gdzieś, a pacjentki z kolei traktują
  • Odpowiedz