Wpis z mikrobloga

Zajechałem na standardowy przegląd spodziewając się standardowego podejścia niczym u lekarza medycyny pracy, a tutaj we dwójke zaczeli trzepać przez 30minut dosłownie wszystko - mierzenie natężenia świateł, emisja spalin z wkręcaniem silnika na obroty i podpięciem przez obd, przeglądanie całęgo zawieszenia przez dobre 20minut i test hamulców powtarzany kilka razy bo wychodziło lekko nierówno i pewnie liczyli na to, że za którymś razem wyjdzie zbyt duża rozbieżność itd.

Robił ktoś z was przegląd samochodu ostatnio, była jakaś afera i teraz wszędzie to tak wygląda czy to jakaś anomalia?

#przeglad #samochody
  • 7
@oczkers: Ja bym się cieszył. Ja nie nawidzę jak przegląd robiony jest po łebkach, bo później czekają mnie niezapowiedziane wizyty w warsztacie, których dało się uniknąć. A tak pyk, na przeglądzie wychodzą lekkie luzy, braki czy wycieki i można je naprawić zanim ulegną całkowitemu rozpadowi, albo doprowadzą kolejne elementy do awarii.
@Weretek: @Wiskoler_double Obstawiam, że chcieli "pogadać" ale akurat w międzyczasie przyszła jakaś babka więc facet stwierdził żebym poczekał aż wypisze papiery i w tym czasie kolega szybciej robił jej samochód ale jak już przyszła kolejna to mnie zawołał i wręczył negatywny wynik xD.

@niegwynebleid:

Ja bym się cieszył. Ja nie nawidzę jak przegląd robiony jest po łebkac


Generalnie spoko też wole mieć dobrze sprawdzony ale skończyło się na tym, że
@Wiskoler_double: Dobre było jak w trakcie mojego przeglądu przyszła ta babka i się pyta ile teraz kosztuje bo ma tylko sto złotych a oni zawsze chcieli gotówkę, na co koleś lekko zmieszany, patrząc na mnie odpowiedział mniej więcej coś takiego
-proszę pani akceptujemy wszysztkie formy płatnośći i wystawiamy stosowne dokumenty