Wpis z mikrobloga

Po ponad trzech miesiącach przerwy, wracam na siłownię. Lodówka jest już #!$%@? białymi serami, jajami, warzywami itd. W zamrażarce odpoczywają cycuszki młodych i starych kurek, a z szafek kuchennych wysypują się woreczki z ryżem i płatkami owsianymi. Patrzę sobie na to wszystko i myślę, że #!$%@? na takiej diecie będę z rok masę łapał. Wyszedłem więc na pobliski bazar w poszukiwaniu jakiegoś białka, krety czy innych aminokwasów. I PATRZCIE CO KURDELEBELE DORWAŁEM!!! Najprawdziwsze czokoszoki!! I to nie takie zwyczajne ale #!$%@? jakimiś wymyślnymi witaminami. Już teraz patrząc na to opakowanie czuję przypływ zwierzęcej siły. A konkretnie niedźwiedziej siły. Tak się tym zajarałem, że przed chwilą #!$%@?łem dwa kilo tatara z ośmioma jajami. Czuję, że jutro będzie nieziemska pompa. Tylko mam pytanie do eksperta od czokoszoków. Mianowicie @kamdz jak to gówno dawkować, żeby mnie za bardzo nie #!$%@?ło?

#silownia #mikrokoksy
Eligo - Po ponad trzech miesiącach przerwy, wracam na siłownię. Lodówka jest już #!$%...

źródło: comment_ZcZw2TqruLcuuwu90bINwCnhQZD6T1f7.jpg

Pobierz
  • 8
@kamdz: O KURZA TWARZ!! Nie wiedziałem, że ten towar jest gdzieś zakazany! Miły pan w kapturze i z rosyjskim akcentem zapewniał mnie, że to legalne suple. Mówił też, że muszelki są lepiej przyswajalne niż czokoszoki w innym kształcie. Czy to prawda?Stracham trochę, że po zażyciu tego szajsu, wyrośnie mi gdzieś jakaś muszelka.