Wpis z mikrobloga

@Strahl: chetnie bym posiedzial na chirurgii ale robie teraz staz zewnetrzny i nie moge. poza tym - jakbym poszedl juz na rezydenture to bylbym normalnie rozpisywany do operacji a tak to musze sie prosic o pojscie na asyste. a poza tym takie chodzenie i kajanie sie przed szefem oddziału zeby mnie puscil na chirurgie to jest wg mnie uwłaczające troche
@pieknylowca: chcialbym miec kolegow chirurgow ktorzy potrafia choc troche myslec. Duze zabiegowki w srednich osrodkach (takie, ktore maja davinci na stanie i robia wszystko na jamie brzusznej) sa tutaj w wiekszosci obsadzane zagranicznymi lekarzami bo tubylcy sa zbyt wygodni. Na uniwersytetach uswiadczysz jeszcze Niemcow i z ulicy jako zagraniczny nie wejdziesz, dopiero majac 2-3 lata doswiadczenia. Ale wszedzie indziej biora kazdego po studiach od reki (szczegolnie z europejskim dyplomem), a jak
@pieknylowca: anne buscha (grammatik a/b/c i begegnungen/erkundungen), jakies repetytorium gramatyczne po polsku, niemiecki w tlumaczeniach, fiszki (medycznych jest około 4000 które musisz ogarnąć do egzaminu językowego, do normalnego slownictwa to tez chyba najszybsza metoda), koło b1-b2 podręczniki dla niemieckich studentów a później są dwie książki typowo pod egzamin językowy. No i nauczyc sie korzystać z dwds.de