Wpis z mikrobloga

chciałbym znowu chodzić spać w normalnych godzinach. od kilku lat śpię po 3h, jestem wrakiem człowieka, każde mrugnięcie to walka z samym sobą żeby nie zasnąć, za kierownicą muszę mocniej wciskać gaz, odpalić głośną muzykę, zimny nawiew i jak jest bardzo ciężko to jeszcze otwarte szyby pomagają żeby nie rozjechać się na drzewie w drodze do pracy. ostatnio już nie ogarniam na jakiej planecie jestem, nie wiem jaki jest dzień i miesiąc, nie mam pojęcia co robiłem wczoraj jeśli ktoś zapyta o szczegóły bo wiadomo praca dom praca to jeszcze pamiętam. codziennie jak już zasypiam na stojąco to sobie powtarzam że idę dziś spać wcześniej bo nie dożyję kolejnego dnia, a i tak kończę na nocnej przeglądając wpisy pana rumuna ehh
  • 3