Wpis z mikrobloga

#przegryw

Ehh liczne próby wyjścia z tego gówna zwanego #!$%@? za mną. Efekty w sumie mizerne pomimo licznych terapii, setki przeczytanych książek dalej jest #!$%@? a mam już 31 lat.

Jeszcze spróbuję. Daje sobie ostatnie 5 lat będę w tym czasie ciężko pracował nad sobą, żeby wejść na wyższy lvl społeczny, finansowy, towarzyski może uda mi się nie być jednak taką #!$%@?

Prób było wiele już wcześniej.

Teraz ostatnia - daje sobie 5 lat i albo będę ogarniętym gościem za te 5 lat albo zwyczajnie ze sobą skończę . Co raz częściej mam myśli samobójcze, ale jeszcze spróbuję ostatni raz z tymi wszystkimi lookmaxingami i innymi robmaxingami.

Może jest szansa jeszcze. W sumie potencjał genetyczny jest. Mam te 190 cm sporą nadwagę ale z tym można sobie poradzić z zakolactwem też jestem w stanie wygrać.

Może jeszcze mam szanse przeżyć swój prime time?

Jakby mi się udało to w wieku 36/37 lat byłbym wymaksowany. Na młode Julki bez szans chyba że w Tajlandii tak to zostałyby mi same polskie rówieśnice po rozwodach i sieczka w głowie, ale może warto spróbować ostatni raz?
  • 5
@Svinsky
Chłopie jesteś jeszcze młody. Nie traktuj tego jako pitolenia ale idz na siłkę, wez trenera, tescia czy tam inną bombę. Zrób z siebie pakera, idz do barbera, na kurs tanca, idz do klubu dla równolatków, pij albo coś tam zazywaj zeby się rozluźnić i poznawaj ludzi. Uzywki cię otworzą i się wyluzujesz a pewność siebie przyjdzie z czasem. Poczujesz się zadowolony z tego jak jest a babka jakas sama się pozna.