Wpis z mikrobloga

Palę okazjonalnie marihuanę, zazwyczaj z tytoniem. Samego tytoniu jednak w ogóle nie palę. Jakiś czas temu stwierdziłem, że poszukam jakiś zamienników do tytoniu i kupiłem kocimiętkę i zioło damiana. Spoko się paliło, ale czułem dużo mniejszy efekt. Wczoraj z kolei zapaliłem skręta z samym tytoniem i byłem w szoku. Okazało się, że to jebniecie po mocnym buhu to zasługa bardziej nikotyny już thc. Pewnie jak ktoś dużo pali to ma wyrobioną tolerancje i nie odczuwa tego tak mocno, ale na mnie nikotyna naprawdę mocno działa.

#narkotykizawszespoko
  • 9
@KiedysBedeChadem: jest sens w tym co piszesz, jak na studiach ziomek pierwszy raz w życiu zapalił ze mną papierosa to nogi mu się uginały i musiał trzymać się parapetu żeby ustać. Nikotyna też robi swoje. Ja na przykładu widzę zauważalną różnicę w fazie jak chleje i zapalę sobie szlugę, momentalnie faza 2x mocniejsza.