Wpis z mikrobloga

@Dactilionus_Maximus_Epicus_Pindolus: spotkałem w życiu takie, które to ogarniały. W historii spotkałem też taką, która wymagała nauczenia się wiersza na pamięć i jak ktoś go mówił z pamięci "płasko", to jak się nie pomylił to dostawał 5, a jak ktoś się uczył ładnie recytować, to dostawał 6. Recytacja była umiejętnością ekstra, bo zadanie polegało na tym, aby zapamiętać treść.