Wpis z mikrobloga

@oslet: rozumiem, że nie miał byś nic przeciwko temu, żeby np twoja córka pokazywała cycki za kasę dla owskaka. A może lepiej niech różowe z wykopu odpalą kamerki i zbierają donejty. Po co się ograniczać.
@Ja-szczur
Może bym miał coś przeciwko, może bym nie miał, ale na pewno bym nie nazwał tego prostytucją.

A jak ktoś chce odpalać kamerki i zbierać donejty to niech odpala, tylko co to ma wspólnego z wykopowymi akcjami WOŚP o których mowa, że teraz o tym wspominasz? co to za fikołek?

Ty się dziś rano zesrałeś to może też od razu se kloca na własną klatę postaw? Skoro lubisz tego typu fikołki
@oslet: robienia fikołków to mógłbym się od ciebie uczyć. Czyli jeśli to byłaby twoja rodzina to wtedy to by było niedobrze ale jak to jest ktoś obcy to spoko. To się nazywa hipokryzja. I nie obchodzi mnie jakbyś to nazwał. Sprzedawanie zdjęć własnych cycków dla wośp nie różni sie od tych lasek co pracują na kamerkach nie ważne jakiego fikoła zrobisz.

Btw zacznij leczyć swoją fiksacje kałową prostaku.
@Ja-szczur: widzę, że czytanie ze zrozumieniem i logiczne myślenie jest dla Ciebie za trudne, za to w fikołkach się specjalizujesz. Ale ostatni raz spróbuję wytłumaczyć, może coś Ci do łba dotrze.

Sprzedawanie zdjęć własnych cycków dla wośp nie różni sie [... bla bla bla ...]


Różni się.
"Prostytucja" jest rożne od "kamerki" jest różne od "cycki wośp". To trzy zupełnie inne czynności.

Jeśli nie ogarniasz tak prostej rzeczy to nie mamy