Wpis z mikrobloga

Nie wiem, czy pisać tutaj, czy na drugim portalu. Tu zacząłem. tam siedzę częściej, eh, dylematy.

Anyway - zapisałem się na Lattice Training, 12 tygodni planu ułożonego z trenerem pode mnie i pod moje umiejętności.

Dziś o poranku dostałem maila, że mój plan jest gotów i mogę go sobie w apce obejrzeć i porozkładać.

W mailu jeszcze powiedzieli, że bazując na moich wynikach:

Max finger strength = 122 kg (158% body mass);

Power endurance = 136 sec (@ 73 kg);

2 rep max pull-up = 102 kg (132% body mass);

Hip flexibility = 153 cm (84% height)

To najgorzej wygląda hip flexibility a najlepiej max finger strength. Pozostałe są ocenione jako przeciętne (chociaż sugerowano, że powinienem 2pull-ups zrobić z 150% masy ciała)

Zaczynam w poniedziałek, ale już dziś mogłem zobaczyć jakie treningi mam każdego tygodnia, i - co najważniejsze, samemu je sobie poukładać. Każdy trening ma kolor opisujący typ i mogę go przypisać do dowolnego dnia, czyli - mam więcej czasu w sobotę, to mogę ogarnąć 3 treningi. Mniej czasu w środę, to jeden. A jak mam bardziej socjalną sesję ze znajomymi we wtorek, to też jest na to blok czasowy.

Łącznie w pierwszym tygodniu mam 11 bloków czasowych, na łączną kwotę 260+ minut. Niektóre to 10 minutówki, niektóre są po 60 minut.

Ktoś mi mówił, że będę się nagrywał na Kilterze, żeby mogli zobaczyć jak pracuję -nie w wersji Lite (nawet nie wiedziałem, że zapisałem się na Lite). Tu tylko będzie 12 tygodni napierdzielania. I z tego co widzę będzie ciężko tak ustawić kalendarz, żeby zrobić wystarczająco w 5 dni, żeby ogarnąć cały weekend wolny.

Dodatkowe wyzwanie, o którym będę chciał wspominać w logach, to spanie. 7 godzin minimum; 8-9 jeszcze lepiej.Jak ja znajdę czas na pracę, to nie wiem :P

od poniedziałku będę pisał codziennie co i jak. Jak ktoś chce może się spróbować podpiąć :P

#salatowytrening
  • 5