Wpis z mikrobloga

@smutny_login
moim zdaniem jakby ten gemboj tak działał to ludzie zachowywaliby sie tak samo panicznie jak przy koronawirusie.
Po drugie po to się auto ubezpiecza, aby się nie przejmować jego ewentualną kradzieżą. Nie kupujesz 15 letniego albo starszego ulepa, aby się do niego przywiązywać i pokazywać na zlotach.
@smutny_login: jak mieszkasz w Warszawie (lub ogólnie w woj. mazowieckiem) to raczej średni pomysł, chyba że
a) godzisz się z tym że mogą Ci ją zwinąć w najmniej oczekiwanym momencie
LUB
b) robisz z auta fortecę, dodajesz mechaniczne blokady i nie jedno, nie dwa, a 3-4 chamskie odcięcia zapłonu/pompy paliwa w tak popieprzonych miejscach że złodzieje wymiękną.