W grudniu przedłużyłem umowę z #vectra na dwa lata, a dzisiaj dostaję maila, że waloryzują umowę z powodu inflacji i będę płacił wyższy abonament. Co więcej, twierdzą, że nie stanowi to zmiany warunków umowy i nie daje powodu do rozwiązania umowy. Jakim cudem zmiana opłaty nie jest zmianą warunków umowy? Zmiana niby tylko o 14%, więc niedużo, ale chodzi o sam fakt takiego działania.
Klienci byli informowani o zapisach w umowach umożliwiających waloryzację opłat podczas podpisywania nowych lub zmiany aktualnych umów z Vectra - wyjaśnia Vectra.
Otóż, kurde, nie. Nikt podczas przedłużania umowy nie zająknął się nawet słowem, że istnieje jakaś możliwość waloryzacji opłaty w trakcie trwania umowy. Co to ma w ogóle znaczyć? Zmieniają opłatę w trakcie trwania umowy i twierdzą, że tak po prostu mogą? Jaką mam gwarancję, że za pół roku nie zmienią abonamentu o 200%, bo tak?
@Enso_: jak nie będę płacił, to wyskoczą z jakimiś odsetkami i karami, ale tak - nie mam zamiaru tak tego zostawić. Taka praktyka mi się bardzo nie podoba i wydaje mi się niezgodna z prawem, chociaż specjalistą od prawa nie jestem, stąd mój post tutaj.
@Klim4s a chętnie rozkręcę, jeśli będzie trzeba ¯_(ツ)_/¯
@Duddkov: podpisałem w salonie standardową umowę bez żadnych dodatkowych aneksów. Sama umowa też była omawiana podczas podpisywania, pracowniczka Vectry przeczytała ramowo umowę - przedmiot umowy, czas trwania, rabaty, opłaty itp. O żadnych możliwościach waloryzacji, jak twierdzi przedstawiciel Vectry w artykule Wirtualnych Mediów, nie było mowy. Więc to nie było tak, że wziąłem stos kartek, policzyłem strony i podpisałem, ale jako tako zapoznałem się z dokumentem. Natomiast teraz patrzę na umowę
Niezależnie od pkt. 20.11, w odniesieniu do wszystkich Umów z Abonentami, w tym umów z trwającym Okresem Zobowiązania, Dostawca Usług uprawniony jest do podniesienia istniejących lub wprowadzenia nowych opłat, w szczególności Opłat Abonamentowych, Opłat Powiązanych lub Opłat Za Usługi Serwisowe, (zwanych dalej "Opłatami”), z następujących obiektywnych przyczyn, na które Dostawca Usług nie ma wpływu, a wpływających na podwyższenie kosztów świadczenia usług (w tym Usług i Usług Dodatkowych) i działalności Dostawcy Usług:
a. siły wyższej, zmiany przepisów prawa, zmiany interpretacji przepisów lub wytycznych przez organy władzy publicznej, decyzji organów władzy publicznej, prawomocnych orzeczeń sądowych,
b. utraty prawa do wykorzystywania określonych częstotliwości lub urządzeń telekomunikacyjnych,
c. wzrostu obciążeń publicznoprawnych, w szczególności wzrostu stawek podatków i opłat, nałożenia nowych podatków lub zmiany sposobu ich naliczania, > d. jednostronnego zakończenia lub zmiany zasad świadczenia usługi dostarczanej na rzecz Dostawcy Usług przez
@ZabiliMiZolwia: całą? W jakim celu? Przecież tego jest sterta dokumentów, włącznie z regulaminem świadczenia usług, szczegółowym regulaminem świadczenia usług, cennikiem i innymi rzeczami :) Wyciągnąłem cały fragment, na który Vectra powołuje się w przesłanym dzisiaj mailu.
Raz już spróbowali podnieść ceny to dostali po łapkach: kara od UOKIK Teraz jest to podwyżka o max wartość inflacji i teoretycznie legitna ale od grudnia to takiej inflacji nie było :D
@mjjm: no tylko karę dostali niby za to, że tamte umowy nie zawierały "prawidłowej klauzuli modyfikacyjnej". A tu jakaś klauzula jest. Ale czy to praktyka zgodna z prawem? Teoretycznie mogą zapisać w umowie, że zgadzam się na oddanie prezesowi firmy mieszkania i samochodu, a w zamian biorę jego teściową na dochowanie. Tylko to nie ma żadnej wartości.
Teraz jest to podwyżka o max wartość inflacji i teoretycznie legitna ale od
@Majku_: Ponieważ pokazałeś tylko fragment dający jakieś prawo jednej stronie. Zwykle w umowie jest opisane w jakich przypadkach może być ona rozwiązana i przez kogo. Skoro nie potrafisz samemu sobie odpowiedzieć na zadane pytanie to chcemy widzieć umowę żeby nie wróżyć z fuzli
A tu jakaś klauzula jest. Ale czy to praktyka zgodna z prawem? Teoretycznie mogą zapisać w umowie, że zgadzam się na oddanie prezesowi firmy mieszkania i samochodu, a w zamian biorę jego teściową na dochowanie. Tylko to nie ma żadnej wartości.
@Majku_: To musi zostać zbadane przez sąd lub urząd do tego powołany. Vectra uważa, że zmiana jest git, Ty uważasz, że nie. Nie dzwoń na infolinię, żeby pogadać, tylko składaj oficjalną reklamację. Bajanie konsultanta na słuchawce jest bez znaczenia, ważne co Ci oficjalnie odpiszą. Ja bym zrobił następująco: 1. Reklamacja w Vectrze. Powołujesz się na to, że od momentu zawarcia umowy do informacji o podwyżce upłynął miesiąc. W tym czasie inflacja nie wyniosła 14%, wiec niech się walą na ryj. Możesz to ewentualnie jakoś kulturalniej
@ZabiliMiZolwia: Doprecyzowałeś, więc mogę Ci odpowiedzieć, ale wiesz, nie jestem nawet pewien, czy mogę tak publicznie udostępniać szerokie fragmenty umowy. Są tam oczywiście wymienione przypadki, gdy dostawca może rozwiązać umowę z winy abonenta i jakie kary za tym idą. Jest też ustęp, który mówi o tym, że ja mam prawo rozwiązać umowę, chociaż nie ma podanych konkretnych powodów, z których mógłbym to zrobić, jest za to napisane, że punkt o
@Majku_: A i jeszcze jedna rzecz, która tu się chyba nie pojawiła. Co do zasady, UOKiK nie zajmuje się pojedynczymi/indywidualnymi sprawami. To jest odpowiedzialność powiatowych rzeczników. UOKiK sobie zbiera skargi od ludzi i jak czegoś jest dużo, to wtedy rusza na kontrolę. Dlatego efekty są po kilku latach i często średnio dotyczą poszkodowanych osób (choć coraz częściej oprócz kary wpłacanej do Skarbu Państwa, firmy muszą w jakiś sposób zadośćuczynić swoim
@Enso_ oczywiście, że nie jestem jedyny. przecież nie założyłem tego posta, by wykrzyczeć "patrzcie, jaki jestem poszkodowany". Podnieśli abonament o kilka złotych, ale chodzi o sam fakt. Złoże reklamację, zobaczymy co dalej, tyle :)
Zmiana niby tylko o 14%, więc niedużo, ale chodzi o sam fakt takiego działania.
Właśnie na @Wirtualnemedia_pl przeczytałem, że:
Otóż, kurde, nie. Nikt podczas przedłużania umowy nie zająknął się nawet słowem, że istnieje jakaś możliwość waloryzacji opłaty w trakcie trwania umowy. Co to ma w ogóle znaczyć? Zmieniają opłatę w trakcie trwania umowy i twierdzą, że tak po prostu mogą? Jaką mam gwarancję, że za pół roku nie zmienią abonamentu o 200%, bo tak?
#prawo #pytanie #internet
Wystarczy nie płacić. Jak się zapytają czemu to im powiesz, że na co innego się umawialiście i dotrzymali umowy.
@Klim4s a chętnie rozkręcę, jeśli będzie trzeba ¯_(ツ)_/¯
Więc to nie było tak, że wziąłem stos kartek, policzyłem strony i podpisałem, ale jako tako zapoznałem się z dokumentem.
Natomiast teraz patrzę na umowę
https://www.telko.in/ponad-22-mln-zl-kary-dla-vectry-od-uokik-za-podwyzki-abonamentow
kara od UOKIK
Teraz jest to podwyżka o max wartość inflacji i teoretycznie legitna ale od grudnia to takiej inflacji nie było :D
@Majku_: To musi zostać zbadane przez sąd lub urząd do tego powołany. Vectra uważa, że zmiana jest git, Ty uważasz, że nie.
Nie dzwoń na infolinię, żeby pogadać, tylko składaj oficjalną reklamację. Bajanie konsultanta na słuchawce jest bez znaczenia, ważne co Ci oficjalnie odpiszą.
Ja bym zrobił następująco:
1. Reklamacja w Vectrze. Powołujesz się na to, że od momentu zawarcia umowy do informacji o podwyżce upłynął miesiąc. W tym czasie inflacja nie wyniosła 14%, wiec niech się walą na ryj. Możesz to ewentualnie jakoś kulturalniej
@mjjm: No dlatego też wspomniałem, że zamierzam udać się z wizytą do rzecznika, ale zrobię to po rozpatrzeniu reklamacji. Ale dzięki za trop z UKE :)
Oni nie będą się z płotką szarpać o jakieś drobniaki. Poza tym myślisz, że będziesz jedyny?
oczywiście, że nie jestem jedyny. przecież nie założyłem tego posta, by wykrzyczeć "patrzcie, jaki jestem poszkodowany". Podnieśli abonament o kilka złotych, ale chodzi o sam fakt. Złoże reklamację, zobaczymy co dalej, tyle :)