Wpis z mikrobloga

#raportzpanstwasrodka
Może to że mną jest coś nie tak ale zawsze jak jeżdżę gdzieś do ciepłych krajów lubię być blisko morza. I takie Siem reap może i ma ankor wat czy jakąś tam rzekę ale wydaję mi się, że jest to dla obcokrajowca miejscówka przelotowa na max kilka dni a główna baza wypoczynkowa jest przeważnie blisko morza.
Wydaje mi się, że takie Siem reap jest głównie atrakcją dla lokalsów. Azjaci nie garną się do opalania na plaży.
Także Gapcia ma za małą bazę widzów by być podróbka Patera.
  • 6
@PJNK: z jednej strony masz rację.
Atrakcją Kambodży są świątynie. Mnie i może by to nawet zainteresowało ale większość białych turystów przy tak dalekich wycieczkach liczy się jakiś resort nad morzem. Dlatego gapci biznesplan niewypali