Wpis z mikrobloga

Nie zdarza mi się to właściwie wcale ale dziś pan w niebieskim wręczył mi mandat za prekroczenie prędkości. Mandat słuszny przekroczenie prędkości o 19km/h (69 nice ( ͡° ͜ʖ ͡°)) na odcinku gdzie dozwolona prędkość to 50km/h. Mandat przyjąłem i po sprawie.

Ale zaczeło mnie zastanawiać co innego. Dlaczego na odcinki kilku kilometrów takiej samej dwupasmowej drogi w Krakowie mam na zmiane ograniczenia 50km/h oraz 70km/h jeśli te odcinki są sobie "równe".

Chodzi mi o odcinek od początku Grota Roweckiego do końca Michała Bobrzyńskiego w Krakowie.

Poniżej załączam mapę gdzie zaznaczyłem kolorem niebieskim ograniczenia 70km/h oraz czerwonym 50km/h. Czy któryś z mireczków będzie w stanie mi wytłumaczyć z czego wynikają owe różne ograniczenia?

#krakow #polska #drogowka #drogi #droga #mandaty #mandat
DevSharingan - Nie zdarza mi się to właściwie wcale ale dziś pan w niebieskim wręczył...

źródło: droga

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
@DevSharingan: Logicznie myśląc, w Polsce w ternie zabudowanym ograniczenie prędkości to 50km/h chyba że na danym odcinku znak mówi inaczej w Krakowie kilka dróg ma ograniczenie do 70km/h jak np. Nowohucka, Opolska etc etc ale przy większych skupiskach bloków, zabudowań to ograniczenie zmieniane jest do standardowych 50km/h. W sumie nigdy nad tym nie rozmyślałem xd
  • Odpowiedz
@DevSharingan: moga wynikac m.in z bliskosci przejsc dla pieszych, brakow barierek miedzy jezdnia a chodnikiem, przystankow, wiekszej ilosci zabudowan. Musialbys wyjsc do zarzadzcy drogi z pytaniem to Ci odpisze czemu takie ograniczenie a nie inne jest w danym miejscu.
  • Odpowiedz
@DevSharingan: Oczywiście dla tego, żeby właśnie można było tam rozdawać mandaty i pastwić się nad ludźmi. Wszędzie sygnalizacja świetlna, wszystkie przesjścia strzeżone i z dupy ustawione 50km/h gdzie wszędzie w koło jest 70km/h.

To samo było na Kapelance na wysokości Santandera. Dwupasmowa droga, jezdnie rozdzielone barierami. Wszystkie przejścia z sygnalizacją i strzeżone no i owczyiście nie przedłużono tam 70km/h i w rezultacie trzeba było jeździć 50 - 59km/h. Policja potrafiła tam dosłownie biwakować i suszyć na wysokości salonu Hondy, specjalnie tak, żeby nie było ich widać zza zakrentu jadąc z miasta. Na odcinku w drógą stronę potrafili urządzać nawet kaskadowe pomiary.

I co? I gówno. Dosłownie w chwili w której nagle bez jakichkolwiek zmian w infrastrukturze postawiono tam zezwolenie na 60km/h. Od tego momentu ze świecą szukać
  • Odpowiedz
  • 0
@tofu2: tylko tak jak mówie, tam droga jest taka sama. Dwupasmówka, skrzyżowania z sygnalizacją i przejściami. A mimo to w jednym miejscu 50 a w drugim 70. Zerknij sobie nawet na google view.
  • Odpowiedz
@DevSharingan: W stronę centrum 50 obowiązuje tam od Norymberskiej/Rostworowskiego do skrzyżowania z Kobierzyńską a nie tak jak narysowałeś (przynajmniej tak jest na Street View z 2021, nie zwracałem uwagi czy dalej tak jest). Zwróć sobie uwagę, że przed skrzyżowaniem z Kobierzyńską masz dość ostry zakręt, za którym nie widać stojących na czerwonym samochodów. Mieszkam na Ruczaju kilka lat i pamiętam 2 wypadki w tamtym miejscu, gdzie raz ciężarówka staranowała kilkanaście
mr_spy - @DevSharingan: W stronę centrum 50 obowiązuje tam od Norymberskiej/Rostworow...

źródło: Przechwytywanie

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 0
@tyrytyty: na 50km/h pierwszy odcinek czerwony od góry na końcówce przed skrzyżowaniem. Ale tak jak mówię tu nie ma dyskusji chodziło mi tylko o uwarunkowanie czym spowodowane sa ograniczenia.
  • Odpowiedz