Wpis z mikrobloga

@LajfIsBjutiful: Viktor Frankl, Aleksander Sołżenicyn byli jeden w niemieckiem obozie koncentracyjnym a drugi w gułagu. I mówili, że dokładnie takie myślenie, wzięcie odpowiedzialności za swoje położenie pozwolilo im przeżyć i nie oszaleć. Ale co oni wiedzą po przejściu obozów, wykopek urodzony w największym dobrobycie w historii ludzkości wie lepiej.
wzięcie odpowiedzialności za swoje położenie pozwoliło im przeżyć i nie oszaleć


@LifeReboot: mnie jednak bardziej przekonuje, że większości ludzi którzy przeżyli przetrwać w tej sytuacji pozwalała apatia, a nie jakaś głębsza refleksja nad własnym położeniem

bo to jest jednak coś co dominuje w relacjach z obozów
wzięcie odpowiedzialności za swoje położenie pozwolilo im przeżyć i nie oszaleć.


@LifeReboot: Wzięcie odpowiedzialności jednak w ich rozumieniu nie znaczyło to dzisiejsze kołczowskie "wystarczy chcieć i sky is the limit" raczej dostosowanie się do sytuacji o ile nie jest to wbrew sobie i moralności i bycie najlepszą możliwą w danej sytuacji wersją siebie. Dużo też pisali o cierpieniu, a nie odkrywaniu własnych możliwości, ale i w tym cierpieniu potrafili znaleźć sens.