Wpis z mikrobloga

Wrzucam to na górę, choć temat został poruszony poniżej....

Dzwon! Kwestia dzwonu. To kluczowy element. Dzwon zacieśniłby związki w społeczności Baranowa. Umilałby życie sąsiedztwu, swoim dźwiękiem subtelnie ogłaszając msze, różańce, rocznice, godzinki i wszystkie inne występy. To klucz do interakcji z mieszkańcami. A i pewnie z większym, posoborowym, konkurentem. Jest duża szansa, że ujawniłby się nowy Pan Zbigniew. I oficjalne czynniki by się ożywiły, bo dawno żadnych mundurowców nie było. Misiek wreszcie poczułby się w żywiole - w oblężonej twierdzy. Ćcigodni w obliczu wroga też zwarliby szyki.
Mam nadzieję, że jak już się uporają z remontami, to to będzie następna inwestycja. A przecież to nie byłaby żadna nowość, bo ten motyw wybrzmiał :) już wcześniej.
Także dzwon musi wrócić. I nie jakaś popierdółka dla dzieci, tylko kawał spiżu godny osoby Kapłana.

#wroniecka9
  • 2
  • Odpowiedz