Wpis z mikrobloga

#heheszki #coolstory albo #suchar #zglownej

Jak trzeba pisać orzeczenia do ZUS...

W Krakowie na chirurgii (nie powiem której) przyjmował wtedy doktor,którego męczył jeden pacjent;

po raz czwarty juz zjawil sie celemwydania wydania KOLEJNEGO zaświadczenia dla ZUSu z powodu utraty w wypadkutramwajowym obu nóg.Problem w tym, że urzędnicy z ZUS uwzięli się albo na pacjenta, albo na chirurga, bo z uporem maniaka przyznawali rentę CZASOWĄ za każdym razem.

Gdy więc pacjent czwarty raz pojawił sie z drukiem na kolejną rentęczasową, chirurg spienił się mocno i napisał na druku, przywalając dotego wszelkie urzędowe pieczątki orzecznika:

  • 5