Wpis z mikrobloga

@wujroman: Nie w jednym stanie, tylko w całym USA.

W ciągu ostatniego roku ktoś celowo uszkadza stacje i transformatory. Ok. 100-150 szuk, rozsmarowanych po całych USA, w ciągu całego zeszłego roku. Najczęściej ktoś do nich strzela.

I przyczyny są różne, w sensie często te ataki nie mają ze sobą związku. Na przykład na Wigilię w stanie Waszyngton ktoś zaatakował jakąś stację, żeby móc potem bank #!$%@?ć. Chociaż niektórzy rzeczywiście podejrzewają jakieś
@vrNFWrUew3D4Rgz: a to ciekawe, bo generalnie temat wrażliwości infrastruktury energetycznej był od wielu lat dyskutowany w internecie i chyba stał się nawet motywem książki popularnej o walce z systemem na 4chanie. Konsensus był taki że wystarczy postrzelić transformator z cichego i małego .22, tak że zacznie wyciskać powoli olej i po kilku dniach dochodzi do przegrzania i pożaru. Produkcja takiej maszyny trwa miesiącami, jest droga i wykonuje je tylko kilka firm
@kaspil: Nie no, to nie jest aż taki problem.

Problemem jest raczej jakość infrastruktury energetycznej w USA. Ze wschodu na zachód to tam jest bodaj jedna linia, i to też nie jakaś specjalnie wydajna. Podejrzewam więc, że większość tych awarii, które powodują takie szkody, dzieją się również w Europie, tylko że nie powoduje to takich strat. Całkiem niedawno mieliśmy takie akcje w Niemczech, albo w Szwecji. Tylko że u nas awaria