Wpis z mikrobloga

@MeumCerebrum: Napewno nie jest to najbardziej kozacki letniaczek jakiego poznałem, ale mam straszny sentyment do Versace Pour Homme, bo od niego zaczela sie 5 lat temu moja przygoda z perfumami (albo nałóg jak kto woli). Siada nawet w najwieksze upały.
Mega lubiłem tez Mugler Cologne i Bvlgari Aqva Amara, ale wycofane oba niestety.
Do głowy jeszcze mi przychodzi Dior Eau Sauvage Cologne, Dior Homme Cologne, Armani ADG Profondo.
@MeumCerebrum: Van Pyr Rhum (2gi najlepszy moim zdaniem), Carbonara (ciekawy, pieprzny), Cherry Ink (ten jest bardzo kobiecy), Narcotix Citrus (jeżeli nie liczysz na klona Aventusa i nie będziesz wąchał z bliska; w powietrzu ładnie pachnie)