Wpis z mikrobloga

Generalnie to z czystej ciekawości chciałem sprawdzić co autor miał na myśli w kontekście tego słynnego już twitta memcenowych podnóżków o "jednym przejeździe autobusu co niszczy drogę bardziej niż 20 tysięcy samochodów osobowych" i wniosek mam na razie taki, że ta kalkulacja może być prawdziwa, technicznie rzecz biorąc.

Czytaj: jest skutkiem bardzo, ekhm, kreatywnego podejścia do danych wejściowych - to wszystko mega skomplikowana matematyka, pod uwagę trzeba brać miliard różnych czynników więc absolutnie nie chce mi się tego liczyć, ale wydaje się że moglibyśmy dojść do podobnych wyników w sytuacji, gdzie za nasz modelowy "autobus" uznajemy maszynę która jest załadowana pasażerami pod korek i, prawdopodobnie, jedzie z maksymalną prędkością po drodze z nawierzchnią grubości kartki papieru, a następnie zrównamy to z lekkim samochodem osobowym z maksymalnie jednym pasażerem w środku.

Stwierdziłem więc że czas sprawdzić oryginalną nitkę na Twitterze, czy ktoś przypadkiem nie wysunął podobnych oskarżeń i jak do tego odniosły się memcenowe podnóżki...

...ekhm...

...tego...

...tego typu kreatywna matematyka, uskuteczniana dodatkowo w jakimś losowym komentarzu na fejsbuczku, to literalnie jest "źródło" na które powołują się autorzy tej propagandowej graficzki, oni się do tego wprost przyznali.

#neuropa #polityka #bekazprawakow #bekazkuca
mnik1 - Generalnie to z czystej ciekawości chciałem sprawdzić co autor miał na myśli ...

źródło: comment_1673428479i5zLfKeOqEXMEpPAre9mGy.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
@mnik1: liczyłem to wczoraj. Aż przekleję:
_______________________________________

Z moich obliczeń wynika, że albo wzięli mniej więcej średnią masę samochodu z googla:

Średnia masa samochodu w kg wynosi 1857 kg Średnia waga małego samochodu (np. Nissan Micra) w kg wynosi 1200 kg, a średnia waga dużego samochodu (np. Audi A8) w kg wynosi
  • Odpowiedz
@mnik1: Tak właściwie, to już sam pomysł takiego porównania jest z dupy, bo zaklada, jakoby celem dróg było nie psucie się. Należałoby porównać raczej ilość pasażerów i towarów przewiezionych przez dany okres, wraz z kosztami eksploatacji, to wtedy faktycznie by wyszło, która opcja jest bardziej opłacalna.

Oczywiście z uwzględnieniem, że można tez zbudować mocniejszą, a droższą drogę. Tylko coś czuję, że wtedy matematyka mniej będzie pasować do tezy.
  • Odpowiedz
Bo coś mam wrażenie, że ktoś tu srogo dobierał dane pod tezę.


@Kryspin013: Jup, to wszystko brzmi jak ten kawał gdzie rozmawia ruski i amerykański żołnierz, ten drugi chwali się że dobrze ich tam karmią, dostają 8 tysięcy kalorii dziennie - a ten pierwszy uznaje że hamburger kłamie, bo nikt nie jest w stanie zjeść 30 kilogramów ziemniaków.

Tak właściwie, to już sam pomysł takiego porównania jest z dupy, bo
  • Odpowiedz
@mnik1: To że szury mogą coś takiego "napisać" w 5 minut, dobrać sobie pod tezę jakiegoś maćka z 3c który "zrobił matmę" i mieć innych podobnych sobie tasujących się do tego, podczas gdy normalni ludzie żeby to obalić muszą robić jakąś magiczną wersję matematyki, jest jakimś kuźwa skandalem. Najlepsze jest to że to i tak gówno daje bo 3 godziny później jest kolejny tego typu "wartościowy wpis".
  • Odpowiedz
@mnik1: A jeśli ktoś młodym Mentzenom pokaże wyliczenia jak bardzo TIRy obciążają drogi to będą sie domagali likwidacji przewozów ciężarowych?
  • Odpowiedz
@No_mad: tiry tirami, ale powiedz kucom, że skoro tak dbają o drogi, to powinni wybierać maluchy albo smarty zamiast suvów, bo te ostatnie 'niszczą drogę' przynajmniej 50 razy bardziej niż te mniejsze. O rowerach nie wspominając.
  • Odpowiedz
A skąd, w tej wierze złe są tylko autobusy miejskie, cała reszta jest OK - wliczając czołgi, lol.


@mnik1: Aż mi się przypomniała teoria, jaką zawsze lubił opowiadać mój nauczyciel od PO, emerytowany wojskowy. Otóż według niego kobieta w szpilkach ma kilkukrotnie większy nacisk jednostkowy (na cm3), niż czołg. Nie, żebym coś Konfederatom podpowiadał, ale kobiety do kuchni, czołgi na ulice ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@mnik1
Wydaje mi się że to nie chodzi o żadne kreatywne podejście do danych wejściowych tylko czysta inżynierię, która musi projektować drogi tak, aby były one w stanie znieść przypadki ekstremalnego obciążenia razem z pewnym zapasem. I niekoniecznie rozumowanie Mentzena było tutaj błędne. Błędny był wniosek jaki z tego wyciągnął.
  • Odpowiedz
@mnik1:

Pomijając wybiórcze traktowanie danych to to co konfederacja napisała ma oczywiście sens i jest to oczywiste dla każdego kto miał cokolwiek wspólnego z inżynierią drogową.

Fragment pracy informacji profesora Rafalskiego z PW na ten temat (i źródło danych do wpisu
  • Odpowiedz