Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się czy powinienem wybrać masło orzechowe z nerkowców czy orzechy nerkowca, w podobnych cenach też jest wariant migdałowy.
W zasadzie masło orzechowe też mogę sobie jeść choćby łyżeczką a nie mam ryzyka że na jakimś mi pęknie ząb choć nerkowce są ogólnie dość miękkie nawet bez moczenia a migdały po zostawieniu w wodzie na noc są bardzo miękkie i smaczne same wyskakują ze 'skórki'.

Główna różnica to jakość i cena, zawsze kupowałem orzechy na miejscu i nigdy nie trafiłem na słabej jakości za to zawsze kosztowały więcej niż te z internetu i były w mniejszych paczkach.
Na internecie da się kupić kg masła orzechowego z nerkowców za ok 50-60zł a nerkowce to koszt 40-50zł, różnica nieduża w przeliczeniu na kilogramy.
Co do jakości po ocenach niektórych produktów na allegro można oczekiwać że przyślą albo słabej jakości albo dobrej, taka loteria w przypadku orzechów. W przypadku masła wszystko jest zmielone więc różnicy w smaku czy zapachu raczej nie uświadczę nawet jak nie będzie do końca takie jak powinno być. Kiedyś już sobie tak zamawiałem masło i z nerkowców i z migdałów przyszło w słoiczkach i było bardzo smaczne, bardziej przypominało miazgę niż to lejące się masło z orzeszków ziemnych ale w smaku też było lepsze, przez prawie rok czasu wybierałem jednak to z orzeszków ziemnych ze względu głównie dostępności w sklepach od ręki i ceny bo ok 20zł/kg ale orzeszki ziemne okazało się że mnie uczulają i od drugiej połowy miesiąca chcę spróbować wrócić do moich ulubionych orzechów lub masła z nich zrobionych.

Raz próbowałem sobie zmielić pistacje w młynku do kawy bo myślałem że sam zrobię masło orzechowe xD Prawie spaliłem młynek xDD

#przemyslenia