Wpis z mikrobloga

@bibr: Takiemu to dobrze. U mnie też dużym problemem jest wstawanie tak wcześnie. Bo jeszcze jakbym ja się wyspiał do pracy to by było co innego, a tak ciągle zrywanie się, zmęczenie gdzie na nic nie masz ochoty tylko odpoczynek. Jak się zatrudniałem to było lepiej bo miałem na 10, a teraz mam na 9:30 już z rok czy dłużej i do tej pory się nie przestawiłem.
A jak mam wolne
@bibr: Wyspiałem się tylko wtedy jak miałem pracę na 14.. wtedy sam wstawałem 12-13 bez budzika i było git.

Tylko jeszcze pytanie ile jest dojazdu do pracy

@bibr: Od wyjścia z domu do wejścia do pracy to jakieś 15-18 minut.
@bibr: Ja jakoś zawsze miałem krótko pracę. do tej mam 6.5km ale droga jest dobra i samej jazdy autem to jest 8-10minut bez korków.

I pewnie jeszcze spać nie idziesz? Ja to nie wiem o której zasnę, mam nadzieje że o 3 będe łóżku.. Tymczasem u mnie. Alarm za 8 godzin 46 minut
@r5678 pewnie jeszcze z godzinę i usnę. Przez większość urlopu chodziłem o 2. Więc będzie prawie jakbym poszedł spać normalnie
@bibr: No ale po urlopie to człowiek w miarę wypoczęty więc takiego zerwania się tak nie odczuje mocno. Jedyny plus. Gorzej później, kiedy następne dni jest ciężko zasnąć i takie nie wyspanie się nawarstwia.