Wpis z mikrobloga

Ostatnio w necie zapanowała radość że stawka F1 się powiększy. Tylko czy jest się z czego cieszyć i czy to ma sens? Już teraz, przy 20 samochodach, są cyrki w kwalifikacjach. Sytuacja się nie poprawi jak dojdą jeszcze 2 czy 4 samochody. Chyba że zmienią format kwalifikacji. Kiedyś było więcej samochodów ale kwalifikacje wyglądały inaczej. Wtedy cisnęło się kółko za kółkiem. Jak ktoś popsuł komuś kółko to ten mógł cisnąć kolejne. Teraz potrzeba jedno kółko na przygotowanie samochodu i opon, kolejne na zrobienie czasu, kolejne kółko na przygotowanie samochodu i opon i dopiero można jechać kolejne. Przy 22, 24 samochodach obecnej ich wielkości w takim Monako może być "ciekawie". Po kilku okrążeniach czołówka może dojechać ogon stawki. No i czy w Monako jest miejsce na 2 dodatkowe garaże na 4 samochody? Na niektórych torach też może być z tym problem. Pewnie jeszcze kilka innych problemów z powodu tych dodatkowych samochodów by wniknęło. Moim zdaniem zamiast nowych zespołów powinni wprowadzić, okazjonalnie, trzecie samochody. Tak czy siak każdy zespół w trakcie sezonu buduje 3 i 4 nadwozie. Powiedzmy że max. w jednym wyścigu mogłyby zostać wystawione 2-3 trzecie samochody. Bez torów ulicznych. Zespoły mogłyby je wystawiać w domowych GP. Ferrari na Monzy, Red Bull w Austrii, Mercedes na Silverstone. AT w Japonii, itd. Mogliby w nich jeździć juniorzy, rezerwowi i "VIP-y". Ot np. w tym sezonie w takim samochodzie mógłby sobie pojechać emeryt Vettel. Zresztą chyba sam mówił że jak będzie miał okazję to chętnie pojedzie jakiś wyścig. A gdyby taki samochód mógł być jeszcze pomalowany w inne barwy niż macierzysty to sam by się sfinansował. Gdyby w zeszłym roku Sauber mógł wystawić trzecie C42 na Węgry to myślę że Orlen i inne SSP sypnęłyby kasą by Kubica pojechał samochodem w biało-czerwonych barwach. Sauber nie musiałby nic dokładać. Dzięki trzeciemu samochodowi Piastri już dawno zaliczyłby debiut w F1 i byłoby wiadomo czy jest wielkim talentem. Mick mógłby pojechać w tym sezonie z Mercedesem. Przy trzecich samochodach pay driverzy nie musieliby zabierać FP1 podstawowym kierowcom. :) Same zalety.

#f1
  • 2
@Gieekaa: dadzą rade. Im więcej zespołow tym lepiej. Bedzie mozna wsadzic wiecej kierowcow przez co nie bedzie trzeba trzymac sie tych co są bo mlodzi beda wjezdzeni.10 zespolow mialo by sens gdyby kazdy byl niezalezny, a teraz Rb ma dwa zespoly, Ferrari 1,5 (bo Haas) Mercedes wspolpracowal z Racing point czy Williamsem, do tego mamy tylko 4 dostawców co nie pomoga(bedzie 5 co i tak nie rozwiaze problemu) gdyby chociaz oni
@Gieekaa: >No i czy w Monako jest miejsce na 2 dodatkowe garaże na 4 samochody? Na niektórych torach też może być z tym problem

Każdy tor posiadający homologacje A, musi mieć garaże na min 26 samochodów, nawet jeżeli nie są aktualnie używane.

Zresztą zaledwie kilka lat temu było te 11 zespołów z Manorem i nie było problemu