Wpis z mikrobloga

Wczoraj nadrobiłem nowego Avatara. Wychowałem się na pierwszej części i do dwójki podszedłem mega pozytywnie nastawiony. Niestety totalna porażka. Nawet warstwa wizualna nie zrobiła już wow, bo była po prostu kopią przełomu jaką była jedynka. Fabuła tak drastycznie zła, a motywacje bohaterów tak bardzo naciągane, że szkoda gadać. Szkoda
#avatar
  • 1
@WykopekZakopek to prawda, jedynka była znakomita (obiektywnie nie ma się tam do czego przyczepić, ha tfu na trolli), dwójka jest tylko dobra bo ma widoczki...

Jak byłem pierwszy raz na dwójce, to aż oczami przewracałem i dałbym 2.5/5. Potem obejrzałem jeszcze parę razy z wyłączonym mózgiem, całkowicie wyluzowany i imo jednak jest nieco poniżej 4/5.

Fabuła mocno powtarzalna, można by rzec, że bezsensowna. Film się w pewnych momentach tak zapędza, że nie