Wpis z mikrobloga

@SaintWykopek: kiedyś za mlodego pracowałem w sklepie na dziale motoryzacyjnym. Przyszedł facet z zoną olej kupić do silnika a ta po nim jedzie przy mnie: " no i po co Ci to, zaś jakieś gowno do samochodu kupujesz, widzi Pan co ja mam z tym chłopem, dorosły chlop a jakies bzdury ciagle do auta kupuje..."
Facet nic sie nie odzywał tylko pustkę w jego oczach widzialem i wystarczyło mu czyjeś zrozumienie
  • Odpowiedz
@: jak w tym dowcipie jak blondynka przychodzi po zaworek numer 710, sprzedawca nie czai nie moga sie dogadac. W koncu blondynka wyjmuje „zaworek”, sprzedawca usmiecha sie i odwraca go o 180 stopni a jego oczom ukazuje sie napis OIL
  • Odpowiedz