Wpis z mikrobloga

Kilka dni temu ktoś zapytał "jaką radę przekazalibyście sobie w przeszłości, przed pójściem do szkoły". Miałem napisać linijkę, ale w ostateczności powstał wyrzyg z 3 dekad doświadczeń, w komentarzu. Postanowiłem zrobić z tego wpis, w razie gdyby komuś się przydało. Oczywiście są to tylko moje opinie i nie nie muszą one być prawdziwe, ani nikt nie musi się z tym zgadzać. Wręcz przeciwnie, zapraszam do rozmowy - a nóż widelec się czegoś nowego dowiem.

Olej opinię rówieśników i mierz wyżej. Masz swój cel i nikt Cię nie powstrzyma jeśli im na to nie pozwolisz. Nie bój się mówić ludziom żeby #!$%@?. Szybko identyfikuj toksyków i ich wycinaj z życia. Nie toleruj #!$%@? zachowania w Twoim kierunku.

Dbaj o siebie, jakbyś dbał/a o kogoś na kim Ci zależy. Do końca życia będziesz się z Tą osobą bujał. Buduj ze sobą relację i szanuj samego/ą siebie - jeśli tego nie zrobisz, to nikt Cię nie będzie szanował.

Jeśli jesteś bity/a w szkole, a ta nie rozwiązuje problemu, udaj się do starszych klas/ludzi/żuli i wynajmij kogoś do rozwiązania problemu. Nie ma innego sposobu jeśli dyrekcja/środowisko nie reaguje.

Ucz się języków bo to dostęp do ogromnej ilości informacji. Angielski to minimum. Tak szybko jak to możliwe dorzuć Chiński (mandaryński) i Arabski (z Zatoki). Ucz się także mowy ciała. Wyprostuj się i mów z charyzmą.

Wyjedź z Polski.

Buduj znajomości. Średnia sześciu najbliższych Ci osób spoza rodziny wyznacza Twój status. Chcesz wyższy status? Zmień znajomych. Aby tego dokonać, musisz się sam/a rozwijać, aby móc coś wnieść w życie tych wyżej postawionych.
Szukaj mentorów życiowych/biznesowych i proś ich o pomoc/prowadzenie Ciebie. W przyszłości się im odwdzięcz, a sam/a stań się dla kogoś mentorem.

Wyjedź z Polski.

Jeśli jako nastolatek/tka czujesz że chcesz umrzeć to pamiętaj, że śmierć której pragniesz jest METAFORYCZNA. Jako nastolatek/tka przechodzisz zmianę z poczwarki jaką jest się będąc dzieckiem, do młodej dorosłej osoby. U większości ten proces jest bolesny ale uczucie które masz to wewnętrzna walka Twej starej osobowości która boi się zaniknąć, na poczet nowej - stąd uczucie że musisz coś zabić. Tak naprawdę to należy się pożegnać ze swoim poprzednim JA i świadomie wejść w nową wersję siebie - młodego dorosłego człowieka, który aktywnie przyjmuje na siebie odpowiedzialność, szanuje siebie oraz swe dane słowo, po czym go dotrzymuje. Kogoś kto ma własne cele, rozbite na mniejsze części kto konsekwentnie je realizuje.

Pamiętaj że masz rozbieganą małpę w głowie. Można ją tresować siedzeniem w ciszy przez kilkanaście minut dziennie - bez telefonu, muzyki. Siedzieć i pozwalać myślom przyjść i sobie odejść bez wywarcia na nas efektu. To ostatnie przychodzi z czasem i "treningiem".

To ok aby płakać. To ok aby wykrzyczeć się w poduszkę. To ok jeśli pójdziesz do lasu krzyczeć i #!$%@?ć drągami w drzewa i ziemię. Jeszcze lepiej jeśli umówisz się na taką akcję z kimś Ci bliskim. Wrzesz z pełni płuc, krzycz, rzucaj rzeczami, krzycz jak się czujesz i czego chcesz. Nie duś tego w sobie.

Social media to kłamstwo.

Wszyscy cierpią. Nie jesteś wyjątkowy/a.

Skrzywdzeni ludzie krzywdzą innych.

Nie wybierasz rodziny w której się urodzisz, ale nie musisz z nimi spędzać całego życia jeśli kontakt z nimi Ci nie "służy".

Jeśli ktoś Cię krzywdzi, powiedz im jak to co robią sprawia, że się czujesz. Jeśli po jakimś czasie się nie zmieni ich zachowanie wytnij ich jeśli to możliwe.

Dbaj o swój czas i sen. Dbaj o siebie i nie oczekuj że ktoś o Ciebie zadba. Jesteś sam/a. Każdy jest sam w ostatecznym rozrachunku.

Nie bądź połówką w związku. Pracuj nad sobą tak, abyś był/a całością i szukaj drugiej całości - w ten sposób razem będziecie niepokonani.

Jasno stawiaj granice i nie bądź cierpliwy/a z ludźmi którzy ich nie przestrzegają.

W ostatecznym rozrachunku jedyny wyścig w życiu masz sam/a ze sobą.

Dla chłopaków:
Pamiętaj, że dziewczyny lubią śmiech i pewność siebie. Jeśli się śmieją to znaczy że Cię lubią i możesz działać dalej. "Nie" zazwyczaj oznacza nie - chyba że powiedziane w sposób zalotny. W łóżku ustalaj słowo bezpieczeństwa i eksploruj granice - odkryjecie w ten sposób co was kręci. Korzystaj z młodości bo zawsze będą Ci się młode podobać, a za jakiś czas będziesz na nie za stary (do czasu aż będziesz bogaty).

Odstaw całkowicie pornografię - od niej traci się motywację, planowanie i pamięć krótkotrwałą. Jeśli zostawisz pindola w spokoju na kilka dni to przestanie świrować. To normalne że staje kilka razy dziennie. Zamiast marszczyć pingwina, idź się wyszczać, bo prawdopodobnie pęcherz naciska Ci na prostatę i przez to Ci staje. Wytnij triggery w postaci gołych/półnagich szczujących lasek. Siłownia/trening pozwoli Ci wyzbyć się nadmiaru energii. Po około półtora tygodnia od odstawienia masturbacji Twój popęd zacznie się zmniejszać, a sam pindol przestanie być taki ciągle gotowy do akcji.

Fotka mnie z filtrem starego czlowieka, dla atencji.

#radystarca #staryczlowiekipierredoli #radyzdupy #nostalgia
Pobierz silentpl - Kilka dni temu ktoś zapytał "jaką radę przekazalibyście sobie w przeszłośc...
źródło: comment_1673101141SHziA57p9NPFmrVpkUmAaP.jpg
  • 3