Wpis z mikrobloga

@Asti89: #iwonawieczorek #sopot

Mnie zastanawia temat tego papierosa, który Iwona miała kupić. 

Po pierwsze jeżeli chciałabym od kogoś kupić papierosa to raczej nie mówiłabym mu sama z siebie jak mam na imię.

Wydaję mi się, że jeżeli to była ona to mogła być na tyle przytomna I świadoma zagrożenia, że celowo powiedziała swoje imię. 

W życiu nigdy nie przydarzyły mi się pytania o papierosa z przedstawianiem się.
  • 23
@CZechuXX:
Sprzedawała nastolatka
"Miało dojść wtedy do spotkania z Iwoną Wieczorek, która przebywała na plaży wraz z mężczyzną wieku około 35 lat. Iwona Wieczorek miała zakupić od niej papierosa za kwotę 6 złotych. Koleżanka Iwony Wieczorek miała wtedy 16 lat i nie chciała do tej pory informować o tym policji ponieważ się bała"
@baryart1: też już o tym myślałam, ale nie wiem czy dziewczyna nie zgłosiła się już jak zamknęli sprawę, na policję zgłosiła się siostra tej dziewczyny, a tej która była wtedy chyba nawet nie przesłuchali
@Asti89: Nie, to nie mogło być wołanie o pomoc, że się przedstawiła. Tam było sporo ludzi w okolicy. Jakby tam jej coś groziło, to po prostu krzyknęłaby i ktoś by się zjawił. Nie tajniaczyłaby tak.
Mogła spotkać po drodze Patryka i Pawłów. Chłopaki mieli zioło, chcieli zapalić z nią jointa i wysłali Iwonę po papierosa do skruchy. Dlatego nie przeszkadzało jej, że papieros jest złamany.
A później może wybuchła kłótnia o
@dziennikarz_sledczy: tak też mogło być, ja bardziej myślałam o tym, że jednak była z kimś komu nie do końca ufała czy znała, nie było bezpośredniego zagrożenia, ale miała jakiś przebłysk, że lepiej jakby ktoś ją zapamiętał i skojarzył gościa, a wiadomo, że po alko chęć zabawy jest silniejsza niż zdrowy rozsądek.