Wpis z mikrobloga

@elLimon: z tego co pamiętam to wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalania zachowku. Czyli wartość rynkowa obecnie ale wg stanu jaki był w dniu darowizny
@elLimon: jak dobrze pamiętam określa stan mieszkania w momencie darowizny (np czy odwalone po remoncie czy gołe cegły) porównają to do wartości takiego obecnie, w okolicy i na tej podstawie wylicza jej 1/2 wartości jej udziału gdyby mieszkanie było w spadku
via Android
  • 0
@Matti92 czyli co dostałem mieszkanie, w stanie jak za komuny, wyłożyłem kasę na remont coby to jakoś wyglądało a teraz muszę od tego zapłacić zachowek?
via Android
  • 0
@Adams_GA bo mieszkanie teść w darowiźnie dał mojej żonie a jej siostrze nie dał nic, przynajmniej oficjalnie bo jedyne co mam to jego słowa że co miesiąc jej dawał kasę ale oczywiście ona się do tego nie przyznaje.
@elLimon: ah ok to zmienia postać rzeczy. To tak biegły będzie ustalał w jakim stanie było mieszkanie w trakcie darowizny i ile by było warte a jej się będzie należał z tego procent. Chociaż jeśli teść żyje to można jeszcze pokombinować