Wpis z mikrobloga

@Szary_Anon: ja kilka razy gadałem z sąsiadką zza płota, pomogło to, że była ode mnie o 7 lat młodsza i nie znała mnie ze szkoły, przez co nie wiedziała, jak potężnym jestem spierdoksem. Ten fakt lekko mnie odblokował i dzięki temu nie uciekałem przed nią. Mimo to i tak dało się wyczuć moje #!$%@? w rozmowie, bo cały czas gadałem o tym samym i ogółem zamulałem jak jakiś autystyk, ehh