Wpis z mikrobloga

jesteśmy #!$%@? narodem. Miałem styczność z różnymi ludźmi za granicą, z policją w de czy fr (kontrole), z normalnymi ludźmi, i generalnie zawsze trafiałem na ludzi mniej lub bardziej miłych, bezinteresownych, bez kija w dupie... W pl "pan władza" szuka jak tylko ci życie uprzykrzyć, 90% urzędasów "nie da się", ostatnio potrzebowałem proste oświadczenie to prezes jakiejś gównospółdzielni się nad tym doktoryzował 2 dni, poprawił "bo było źle" i łaskawie wydał z błędem, sąsiad patrzy jak drugiego #!$%@?ć i utrudnić mu życie, partie polityczne jebią naród jak tylko się da żeby czasem za dobrze nie było a kretyni wybierają te same patologiczne mordy od 30 lat... zwyczajnie mam dość tego chlewa obsranego gównem, jakim ja byłem durniem że zaraz po studniach nie opuściłem tego miejsca.dziękuję za uwagę.
  • 3
jesteśmy #!$%@? narodem

@tussipect: nie.

Pojedyncze jednostki są #!$%@?. I ty pamiętasz tylko te negatywne odczucia.


@s---k: nie, mam to szczęście że na codzień obcuję ze sporą ilością fajnych ludzi, ogólnie okolica w której funkcjonuje jest dość specyficzna bo nawet w urzędach da się większość spraw załatwić od ręki. A potem opuszczam swój ciepły #!$%@?łek i okazuje się za 4 powiaty dookoła to mentalność w urzędach rodem z głębokiego PRL...